Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Minął pierwszy tydzień...


jest o 1,30kg mniej ...ale szczerze mówiąc to spodziewałam się, że będzie większy spadek. Z drugiej strony nie ćwiczę, a marsze i trochę brzuszków to tak naprawdę niewiele. Dzisiaj od rana sprzątam mieszkanie. Wyniosłam pościel na taras, lubię jak pachnie świeżym powietrzem. Posiałam też  nasionka wczesnych roślinek na kwietniki i całe dwie paczki poziomek. Już czuję ten ich słodki zapach i smak.
Po południu znów długi marsz z psem, on narzuca tempo marszu, bo ciągnie,że mało rąk mi nie powyrywa w stawach.
Wczoraj zważyłam na b. dokładniej wadze kuchennej swoją porcję na koktajle i okazało się, że robiłam je z za małej porcji o połowę!!! Pewnie dlatego ciągle byłam głodna. Teraz odmierzam wgł przepisu i jest ok.
Dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: koktajl na kefirze 250ml
przekąska: jabłko i  200ml kefiru
obiad:zupa grochowa 250ml, sałata zielona z wędzonym karmazynem, ogórkiem, pomidorem i cebulą. Powtórka z wczorajszego dnia.
podwieczorek: 400ml soku pomidorowego
kolacja: koktajl z mlekiem 250ml.
W ciągu dnia dużo wody, kawa i dodatkowo grejpfrut.
Mam nadzieję wytrzymać.
  • mandaryna66

    mandaryna66

    12 marca 2008, 23:06

    Wynik bardzo dobry, razy cztery tygodnie to jest ponad pięć kilo na miesiąc. Ciesz się z tego i wytrwale dietkuj dalej. Pozdrawiam i życzę dalszego spadku wagi

  • jbklima

    jbklima

    10 marca 2008, 09:54

    dawno u Ciebie nie byłam....dobrego tygodnia Tobie życzę...

  • krakusia

    krakusia

    6 marca 2008, 11:48

    to nie byle jaki wynik, tylko gratulować i liczyć na dalsze spadki ....ważne ze już doszłaś do tego co robiła źle , trzymam kciuki....a poziomki....mniam mniam już nie mogel sie doczekać