Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obiecałam parę słów , więc piszę...


Czas tak szybko biegnie, że nie mogę złapać tchu!!! Cały dzień w ogrodze, uwielbiam to!!!! Sadziłam nowe kwiaty, właściwie to "odmładzałam " starą rabatkę. A w głowie mam już pomysł na następną... już wyliczyłam ile czego muszę kupić, co przekopać ,co wykopać itp.... . Ale efekty będą!!
Taki dzień w ogrodzie to przyjemna rzecz i nie myślę o jedzeniu, nie sprawdzam ,która godzina, nie czuję głodu... i dopiero burczenie w brzuchu uświadamia mi ,że pewnie pora coś przekąsić.
Dzisiaj zaczęłam miesięczną "kurację " z koktailem pietruszkowym. Wypiłam rano , zaraz po przebudzeniu, nawet po tę pietruszę do ogrodu poszłam w koszuli nocnej... małżonek tylko zrobił duże oczy ze zdziwienia... chciałam go poczęstować ale odmówił!! Napój nie jest zły, można go pić ...ale ważne, jak pisała Krakusia,żeby go pić odrazu po zrobieniu, bo te mielone ziarna lnu szybko pęcznieją!!Ciekawa jestem efektów... właściwie ,to mi wystarczyłoby te 6 kg w dół i już... . Po koktailu nie czułam długo głodu, wytrzymałam na nim do 13.30. bo wtedy małżonek rozpalił grila , przyjechała córka z zięciem i były pieczone oscypki, kiełbaski itp. I cała góra pysznej surówki z białek kapusty, mniammmmmmmmm.
Anniaxxll ten koktail, to przepis od Krakuski, nie działa przeczyszczająco, ale to dobry zastrzyk energii na cały dzień.
Pozdrawiam Was serdecznie. Do jutra
  • jojo39

    jojo39

    26 sierpnia 2006, 22:21

    ja jakoś nie mogę się zabrać za tę krakusiną miksturę. Kupiłam już nawet słoik żurawin :)i stoi w lodówce 3 miesiące. <img src="http://smileys.smileycentral.com/cat/7/7_2_201v.gif" alt="SmileyCentral.com" border="0"><img border="0" src="http://plugin.smileycentral.com/http%253A%252F%252Fimgfarm%252Ecom%252Fimages%252Fnocache%252Ftr%252Ffw%252Fsmiley%252Fsocial%252Egif%253Fi%253D7%252F7_2_201v/image.gif">