Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie lubię ludzi niesłownych...


to olewactwo? chamstwo, głupota?? nie wiem jak to nazwać!!! Jak już wspomniałam, decyzję o siłowni zostawiłam sobie na rano. Ciągle walcząc z mieszanymi uczuciami, zdecydowałam jednak spróbować. Wstałam ,wyprawiłam małżonka do pracy, wypiłam koktajl pietruszkowy.... , ubrałam się na sportowo i wsiadłam do busa. Pomyślałam,że dodatkowo po siłowni wrócę do domu pieszo. W mieście kupiłam nowy strój do ćwiczeń i podreptałam na siłownię. .... i tu mi się humor popsuł!!! Pan, który miał mnie "poprowadzić "przez pierwsze dni, olał temat i nie przyszedł, choć w piątek zapewniał ,że będzie!!!
Wściekłam się ostro!! nie lubię jak się mnie tak traktuje, ja nie lekceważę nikogo i życzę sobie ,żeby mnie też traktowano poważnie a nie jak jakąś gówniarę! A może to odwrotnie, może Pan "Trener" uznał,że starej babie nie będzie poświęcał swojego cennego czasu?? Jutro się dowiem... bo oczywiście wzięłam do P.telefon i zadzwoniłam. Przypomniałam się, powiedziałam co o nim myślę a P. obiecał ,że jutro będzie .... zobaczymy.
Do domu wróciłam pieszo, byłam tak naładowana złością ,że całkiem dziarsko mi się "pedałowało".Nie ma tego złego.... . Reszczę dnia spędziłam na pracach w ogrodzie ,skosiłam trawniki, zebrałam maliny, jutro będę robić soki .
Muszę się też przyznać, że ze złości to po drodzie zjadłam zapiekankę, była taka pyszna, gorąca i chrupiąca. Nie żałuję!!!
Jutro napiszę jak mi poszło na siłowni... .
  • krakusia

    krakusia

    5 września 2006, 09:04

    ja tez za takimi osobnikami nie przepadam...juz od samego czytania o nich podnosi mi sie cisnienie <br> mam nadzieję , że w najblizszym czasie zrehabilituje sie:))

  • malina07

    malina07

    4 września 2006, 21:03

    Ja osobiscie juz zmienilabym klub.W Krakowie chyba tego sporo jest.Ale jak masz tyle cierpliwosci.....A tak przy okazji,co to za koktajl pietruszkowy?Mozesz mi podac przepis?Pozdrowionka.

  • kubi2000

    kubi2000

    4 września 2006, 20:50

    przeczytałam Twoja notke tak szybko że szok!!! ja tez nienawidze takiego czegos, a dodatkowo nie lubie spóźnialskich. Wiem co czujesz i naprawde życze Ci wytrwałości z takim dziadem...