Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Doopa... dzień 1. waga 73kg!


Już nawet nie mam odwagi tu do Was zaglądać i pisać o kolejnych swoich porażkach :( ... Z drugiej strony, wiem, że jeśli nie wrócę na Vitalię, to sama sobie nie poradzę. Pisanie pamiętniczka, jakoś tak oczyszcza..., sprawie, że lżej się robi na sercu, chociaż waga nie rejestruje zmian ;) . 
Dużo się u mnie dzieje... od połowy listopada nie mam żadnego ruchu... kręgosłup się zbuntował, nie mogłam się schylać, nie mogłam leżeć, siedzieć i właściwie to samo chodzenie sprawiało mi ból... . Musiałam zrezygnować z pracy... .  Teraz jest dużo lepiej, jeżdżę na rehabilitacje, ćwiczenia, zabiegi... od 6 marca zaczynam też zabiegi w sanatorium pod Krakowem... . W każdym razie to, że przestałam się ruszać spowodowało, że popadłam w jakieś totalne przygnębienie. Myśl, że jestem zależna od Pana M., że musi mi pomagać w obowiązkach domowych, bo nawet po psią miskę nie można się było schylić, trudno się było ubrać... jeszcze bardziej mnie dobijało... a co za tym idzie... przygnębienie + brak ruchu+ leżenie = obrastanie w tłuszcz! I dlatego tu znów jestem... . Muszę wrócić na dobrą drogę, bo patrzeć na siebie nie mogę, a skoro ja widzę, że tyję, to Pan M. też to widzi i będzie źle, bardzo źle... 
Nie czekam do poniedziałku, zaczynam od dziś, od zaraz... . Ćwiczyć nie mogę, więc muszę mocno ograniczyć kalorie, myślę, że do 1200, wiem, wiem... powinnam do 1000kcal. ale wiem, że nie wytrzymam i zacznę podjadać, oszukiwać, to lepiej niech już będzie te 1200kcal. Od przyszłego tygodniu zacznę jeździć na basen, jeśli tylko odpuszczą trochę mrozy, bo nie chciałabym się przeziębić. 
Posiedziałam chwilę przy komputerze i już mam dość, już mnie boli, muszę zrobić 10x3 serie przeprostów, a na 11 h. jadę na rehabilitację. Miłego dnia Wam życzę i udanego weekendu. 
  • Ajlona

    Ajlona

    31 stycznia 2014, 15:20

    Chyba jak większość nie bardzo jesteśmy z siebie zadowolone, ale ważne, ze chce nam się walczyć o lepszą figurę, a co za tym idzie o zdrowie i dobre samopoczucie.

  • ela61

    ela61

    31 stycznia 2014, 09:11

    Wracaj do zdrowia. Rehabilitacja na pewno pomoże. Dobrze, że możesz liczyć na M. buzieczki

  • VikiMorgan

    VikiMorgan

    31 stycznia 2014, 08:42

    zanim zaczniesz obcinać kcal wylicz swój bmr i nie schodź poniżej tej wartości, Postaw na zmianę jakościową a nie tylko ilościową, pilnuj proporcji białka tłuszczu i węglowodanów a waga zacznie spadać.

  • VikiMorgan

    VikiMorgan

    31 stycznia 2014, 08:42

    zanim zaczniesz obcinać kcal wylicz swój bmr i nie schodź poniżej tej wartości, Postaw na zmianę jakościową a nie tylko ilościową, pilnuj proporcji białka tłuszczu i węglowodanów a waga zacznie spadać.