wypadło ,że będzie basen. I był. Ponieważ dawno nie pływałam,to wczoraj ledwie wytrzymałam 45min. Ale warto było. Później bicze . W domu gorący prysznic, balsamiki, kubek gorącego mleka i łóżeczko. ... puste,M. ciągle w delegacji.
A dzisiejszy dzień zaczęłam od brzuszków ,150. I nowej herbatki z programu "slim active" Vitax'u . Smakuje nie najgorzej. Teraz śniadanie i ruszam do ogrodu, muszę dzisiaj dokończyć grabienie liści , wyciąć maliny i może posadzę parę iglaków, bo mam przygotowane miejsce i kupione roślinki.
Wieczorem jadę na jogę. Trzymajcie kciuki Vitalijki, obym się nie "połamała" na tych ćwiczeniach.