Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3. Pierwszy spadek wagi :D


Hej ! 

Dzisiaj robimy test. Każdy włącza mój motyw przewodni (http://youtu.be/J91ti_MpdHA) i zaczyna czytać. Nie wyłączać dopóki nie skończycie czytać ! Obiecuję, że się doskonale wczujecie w mój nastrój. Mam tę piosenkę w uszach przez calutki dzień ;)

Moja waga zaczęła spadać. 0,9 kg to nie jest dużo (jeśli weźmiemy pod uwagę, że około 0,5 kg to woda), ale i tak bardzo się cieszę :D.

Sukienka na studniówkę znaleziona. Właściwie to nie do końca, bo jeszcze muszę wybrać kolor i zmienić długość rękawów oraz głębokość dekoltu. Nie wiem, czy powinnam mieć szpilki, bo boję się gleby na polonezie. Ehh... Studniówka będzie szalona, bo tego samego dnia mam drugi etap olimpiady z niemieckiego. Tyle stresu przez cały dzień...

Ładnie i grzecznie jem posiłki, ale muszę się jakoś zmotywować do regularnego jedzenia. Myślę, że takie regularne posiłki wiele by zmieniły.

Cały ten tydzień jest jakiś taki zakręcony. Dostałam już chyba z 5 książek do olimpiady, a każdą jedynie napoczęłam. Chyba nie wyrobię, bo już mam tego wszystkiego za dużo.

Trzymajcie się dziewczyny (i chłopcy) :*