Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koniec tego dobrego


Jestem już u siebie. Powiem szczerze, że jest to drugie miejsce na ziemi, gdzie czuję się totalnie swobodnie. Pierwsze to właśnie miejsce z którego wróciłam;]

Oczywiście mamusia chciała mi pakować "wałówkę" na 40lat świetlnych, ale asertywnie odmówiłam zabierając tylko malusieński słoiczek dżemu jagodowego;p
Mama: zjesz sobie z bułką i z serem, pycha;]
Oj, czy nie pamiętasz mamuś, że zawsze zarzekałam się, że w moim przyszłym domu nie będzie chlebaka? No i słowa dotrzymałam. Pieczywo u nas jest bardzo rzadko, jak mi i M się chce;] a tak kto by tu kupywał chleb;p

Chyba z 1,5kg przytyłam przez ten weekend;/
Ale nic się nie poddaje, jutro jadę na samych jogurtach, w celu oczyszczenia;] I nikt mnie nie zmusi, bym zjadła coś innego.
Co więcej to wstaję rano i ćwiczę całego pana w galotkach (abs, arms, buns, legs), potem jogurcik, do pracy i potem znów siadam do pisania... Także czeka mnie pracowity dzień.

Muszę być bardzo aktywna, to nie będę myślała o jedzeniu;p
A i na wtorek zaplanowałam masaż i solarium, bo o słońce tu trudno;/ a mam taki fajny strój;/

no idę już spać, bo jestem mega zmęczona...

  • jazar

    jazar

    21 lipca 2008, 00:12

    na ... ja wole w ... dobra i nie bede nic sugerowal - nie czulem zadnego dyskonfortu gdzy bylas prezesowa mjego fanklubu - a teraz gdy go juz go niema a "noname man" clube zaczyna sie rozwijac (bo chyba tak jest?) tez jest OK

  • jazar

    jazar

    20 lipca 2008, 23:54

    ZMIATAJ DO WYRA :D KOMBINATORKO - PANI PREZES (w sumie jedno przez sie, sie rozumie) DOBREJ NOCY

  • jazar

    jazar

    20 lipca 2008, 23:23

    hm masaz - solarium - pani dzennikarka, pan w galotach abs rms upc cbs - hmmm duzo tego - MILYCH SNOW (dla Ciebie i M) :D

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    20 lipca 2008, 23:22

    <img src="http://img389.imageshack.us/img389/8204/38ge0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/><img src="http://img389.imageshack.us/img389/8204/38ge0.5e8c0c93fd.jpg" border="0">