Plan mam taki:
-pobudka 7:00 seria ćwiczeń rozciągających (nie łódzę się z tym, że odrazu zacznę naginać brzuszki i pompki)
-śniadanie 8:00 musli z kefirem 0%
-II śn 10:30: jabłko
-na 11:30 na zajęcia
-obiad: jeśli się uda zjem go ok 14 i co to będzie, tego nawet ja nie wiem
-podwieczorek może winogrona?
-powrót do domu ok 18 czyli zapindalanie przez kawałek miasta na piechotkę do M, potem do siebie
-kolacja jakaś lekka...;p
-ćwiczenia
W każdym razie będę liczyła kcal i w 1000 się zmieszczę:)