Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wzięłam się w garść


Wczoraj rozpoczęłam WO.
Nic nie pisałam, bo nie wiedziałam czy mi się uda wytrwać.
Dziś wiem, że wytrwam tak długo jak trzeba.
Poranna waga: 61.8 kg.
Ale przybyło mi sporo cm od ostatniego pomiaru;/

W niedzielę dostaliśmy z M zaproszenie na wesele do jego kuzynki. Wesele odbędzie się 17 sierpnia i będzie tam cała rodzina M. Ta rodzina, która jeszcze niedawno widziała mnie na moim ślubie w wersji slim.

Zestresowałam się ;(

Czy dam radę wrócić do formy?
Od razu z poniedziałku wzięłam się za dietę. Byłam też na siłce, zaliczyłam aktywny dzień, ale mam stresa, że nie dam rady. Nie chcę żeby powiedzieli, że po ślubie się roztyłam;/

No ale nic. Jak mówię wzięłam się w garść i teraz konsekwentnie waga w dół!

Planuję WO co najmniej przez 30 dni.

Dziś 2/30