Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 17 - środa - wolności cd ..


nareszcie :D

jest dzień wolny i za kolejne dwa dni następne dni wolne - czy może być lepiej? ... fantastycznie taaaka perspektywa :) aż robi się miło ...

do rzeczy - dni mijają całkiem dobrze pod względem "jedzeniowym" i "gojeniowym", opuchlizna powoli znika i lepiej mi się mówi no i śmieje. 

Jakie plany na dzisiaj? ... zaplanowałam pieczone mięso - wiem, że nie bardzo będę miała jak gryźć, ale jakoś sobie poradzę i zrobię wszystko bo miałam taką ogromną ochotę już wcześniej, że nie mogłam odpuścić i nie mam tu na myśli tylko kurczaka bez skóry ..... uwielbiam boczek - TAK - wiem, że jest mega kaloryczny, ale już postanowiłam, że zjem kawałek a kupiłam (to tak na pocieszenie) chudziutki :)

moje menu na czas ... "wygojenia" cd...

1 śniadanie:

  • owsianka na chudym mleku
  • 1 duża kawa z mlekiem sojowym - bez tego ani rusz jak zawsze - to moja baza

2 śniadanie:

  • kawa czarna + zielony koktajl (szpinak, banan, 2 * kiwi, sok z 1 cytryny)

obiad:

  • pieczone mięso (chudy boczek oczywiście tylko dla mnie :), kurczak bez skóry)

podwieczorek:

  • szklanka soku pomidorowego lub maślanki (zastanowię się i coś wybiorę)

kolacja:

  • sałatka pomidorowo-paprykowa z łososiem
  • herbata, woda 

nie piszę tu wszystkiego jak np. kolejna kawa, woda, czy herbata gdyż uznaję to za normalne :)

  • irena.53

    irena.53

    11 listopada 2015, 20:16

    No pewnie,że boczek nie zaszkodzi. Troszkę....a jeszcz ejak sie nie ma tragedii z wagą. Miłej środy,,,ahaaa, juz prawie minęła ..pozdróweczki