Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nerwowa Helena


Co robi Helena, kiedy nad jej głową jak gromy przetaczają się burzliwe kłótnie z Panem Frustrującym i Panem Kochającym? Je. A właściwie pochłania, pożera, wcina, wpierdala (za przeproszeniem) wszystko, co tylko możliwe. Lecz nie dzisiaj. Kolejną kłótnię z Panem Kochającym Nerwowa Helena odznacza na liście "grali wczoraj, nie dziękuje". 

- Mam nadzieję, że się wyżyłaś - mówi Pan Kochający i odrzuca na bok telefon, żeby nie dosięgnął go gniew jego Pani bardzo Nerwowej Heleny, która w tym momencie przypomina rozjuszonego rosomaka. O co poszło? O brak czasu, a raczej jego nadmiar osobno i to nie z Helenowej winy. 

A dietkowo idzie Nerwowej Helenie nadzwyczaj dobrze, zjadła pożywne śniadanie, obkupiła się na najbliższy czas i może teraz egzystować i dogorywać w swoim robaczym ciałku, które już niedługo zamieni się z całkiem znośnego motylka

Dziś grill u znajomych, więc Helena poje, popije i nie będzie jęczeć, że za dużo.

Musi tak być, co nie?

  • Himek

    Himek

    2 sierpnia 2015, 12:39

    Takiego wpisu to jeszcze nie czytałam :D Smacznego ^^

  • vitalijczyka

    vitalijczyka

    2 sierpnia 2015, 08:06

    Ja bym radziła Helenie nie jeść tego co wszyscy na grillu, bo najzwyczajniej w świecie może trochę "popłynąć" i przeciągnąć ten jedzeniowy rejs na kilka dni :( -piszę z własnego doświadczenia.

    • GrubaHelena

      GrubaHelena

      2 sierpnia 2015, 10:40

      Niestety, płynie się płynie - a statkiem buja. :)

  • LenaFit

    LenaFit

    1 sierpnia 2015, 20:12

    ale zajefajnie piszesz.... trzymam kciuki za Ciebie!!!!

    • GrubaHelena

      GrubaHelena

      2 sierpnia 2015, 10:39

      Dziękuje bardzo! Również trzymam kciuki za Ciebie! :)

  • Happy_SlimMommy

    Happy_SlimMommy

    1 sierpnia 2015, 18:03

    masz cudowny sposób pisania wpisów:)) udanego grilla:)

  • BlackCashmere714

    BlackCashmere714

    1 sierpnia 2015, 17:06

    Mnie rowniez czeka grill..Oby zachowac rozsadek i umiar;)

    • GrubaHelena

      GrubaHelena

      2 sierpnia 2015, 10:38

      Szkoda, że rozsądek i umiar lubią spacerować z alkoholem w pole :)

  • Kasia7111

    Kasia7111

    1 sierpnia 2015, 15:17

    Jak będzie czas pokarze. Czekam na wpis Pogrillowej Heleny:))

    • GrubaHelena

      GrubaHelena

      2 sierpnia 2015, 10:38

      Właśnie się do niego zabieram. :)

  • malpin

    malpin

    1 sierpnia 2015, 15:09

    Rozbroiło mnie Twoje poczucie humoru heheh) tak trzymaj