Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałkowy kac.


Niedzielny wieczór trochę oszukany wyszedł, bo na sam koniec dnia wpadły 4 piwa i kilka chrupków u znajomych :/ Nie zalewam się łzami z tego powodu. 

Dziś z lekkim kacem, ale ogólnie dobrym samopoczuciem dietuję dalej. Na obiad tortilla z kurczakiem, warzywami, fetą i sosem czosnkowym na bazie jogurty naturalnego. Zdecydowanie więcej warzyw niż kurczka. Pyszna :D

Na kolację będzie humus z czerwoną i żółtą papryką :)

  • Letys

    Letys

    11 grudnia 2018, 12:15

    mniam, pychotaa.