Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
to wszystko przez pracę :(


Już się ucieszyłam 6 na początku i o mały włos znów nie wpadła 7. 
Od czerwca próbuje oddać tą cholerną magisterkę i ciągle coś jest nie tak (kujon) Dziś z tych nerwów, że znów mam coś poprawić nażarłam się kanapek (szloch) i nawet nie mam kiedy zrobić treningu. DUPA DUPA DUPA. 

Waga: 69,7 (donut)
Nastrój: ;(;(;( - no taki mniej więcej 
Miłość: (przytul) przynajmniej to w normie   
Magisterka: zaraz eksploduje ku***a!!!! (bomba)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    16 września 2016, 13:07

    trzymam kciuki, zeby bylo lepiej, bo bedzie! :)

  • angelisia69

    angelisia69

    15 września 2016, 16:46

    to nie przez prace-to wymowka!Nie oklamuj samej siebie,tylko powiedz sobie szczerze ze nie kontrolujesz podjadania,emocje-emocjami ale nie mozna ich tak zalatwiac.Mam nadzieje ze wszystko sie ulozy pozytywnie u ciebie