Jeszcze nie uczuję się dobrze...Oszukała mnie ta wiosna jak co roku
Przez to przeziębienie chyba sobie równo dogodziłam... Mama mi współczuła i od rana na pocieszenie: pizza, kanapki, słodkości, ojciec na dzień kobiet torcik śmietanowy, sushi... Kalorii za 3 dni...
Muszę odpokutować i dziś robię oczyszczanie na samych warzywach i owocach.
Niestety na połowę jeszcze nie ma sezonu
W przyszłym tygodniu wracam na basen i biegamy Run Forest Run!!!
Jutro zrobię coś takiego, wygląda pysznie
Makaron sojowy z warzywami i kurczakiem
A w niedziele obiecuję się zważyć
Miłego dnia!
Dziobass
9 marca 2017, 20:38..tez bym posmigala,narazie moje stawy tego nie wytrzymaja, moze za 20 kilo :)
Dziobass
9 marca 2017, 20:35Komentarz został usunięty
klaudziax
9 marca 2017, 10:59łączę się z Tobą w bólu, wczoraj też poszalałam :( waga mi się odpłaciła, ważę 2kg więcej niż kilka dni temu..spalimy to szybko, ważne żeby się nie poddawać! :)
gruba.olsi
9 marca 2017, 13:17A pewnie! Czego to się nie wyćwiczy ;) Powodzenia w osiąganiu sukcesu :*