Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyzwanie :D


Co sobie zaplanuje ruszyć dupsko z miejsca to coś mi wyskakuje. Dziś na przykład opryszczka :< i po basenie... 
                                  Znalazłam coś takiego na początek (mysli)


Wygląda na to, że nie jest zbyt trudne, a jeśli wejdzie w krew, to już będzie tylko lepiej (kujon) mam kompetencje żeby tak twierdzić, kiedyś się zapędziłam i ćwiczyłam ponad pół roku 8)
Nie przewiduję zrobić 21 dnia i kolejnych, bo to hardcore do kolan, ale warto spróbować mimo wszystko.
Dzień pierwszy wypada dziś! (ninja)(ninja)(ninja)

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    14 marca 2017, 10:28

    I dobrze. Na poczatku ciezko ale z kazdym dniem bedzie latwiej

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    13 marca 2017, 22:17

    Ja robilam kiedys takie wyzwanie z samymi przysiadami tam sie zaczynalo od 50. Dobrnelam do konca

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      14 marca 2017, 10:19

      To grubo! Ja wczoraj zaczęłam i już z pierwszym dniem była lipa ;) ale dam radę, tym razem sie nie poddam bez walki :D