Powinnam zmienić wagę na 70,5 ale w gruncie rzeczy zejdzie szybciej niż się pojawiło. Byłam wygłodniała i rzuciłam się na ciastki <3 wiele ciastków! Przez dwa dni jedzenia po 2500 kcal przytyłam 1,5kg. Tragedii nie ma
Wracam do zdrowych nawyków od dziś!
Przewale dziś z tłuszczem, śledź był pyszny lecz w oleju i niechcący kupiłam tłusty ser biały, ale mam nadzieje to dziś spalić na rowerze czy gdzieś...
Podrzucam zdjęcie z hucznego nieumiarkowania w jedzeniu i piciu zwanego potocznie weselem taka jestem piękna dobrze, że robione kalkulatorem...
PapierScierny
18 lipca 2017, 19:02Ależ ty jesteś ładna! Gdzie schowałaś te 70 kg? :D Ciastka zawsze om nom nom
gruba.olsi
19 lipca 2017, 14:35Okropnie dziękuję :* 70kg dobrze upchnięte w sukience ;) nikt mi tyle nie daje bo jestem ubita ;P
theSnorkMaiden
18 lipca 2017, 12:59Ladna Laleczka jestes. Ciastka om om om zarlabym oj zarla...
gruba.olsi
18 lipca 2017, 15:06Dzięki :* Nie ważne jakie mam postanowienia i ile już nie jadłam cukru, jestem prosty człowiekiem: widzę ciasta - jem ciastka ;)
angelisia69
18 lipca 2017, 12:36dziwisz sie?po glodowce ktora fundujesz na codzien maly wyskok bedzie owocowal wzrostem wagi.
gruba.olsi
18 lipca 2017, 13:08Haha nie wiem co Ty z tą głodówką tak mnie katujesz :P Jem 1200 kcal czyli dokładnie tyle ile powinnam na redukcji. A te kg to mogła być zatrzymana woda przez wódkę, której sobie nie szczędziłam. Zawsze tak to wygląda a dwa dni później wszystko wraca o normy :)
angelisia69
18 lipca 2017, 13:24no a 1200 to nie glodowka?moze lepiej brzmi tylko liczba :P
gruba.olsi
18 lipca 2017, 15:11Jestem małym endomorficznym karłem z PCOS i siedzącym trybem życia. Jak nikomu innemu trudno mi schudnąć i jem te 1200- 1400 (nawet) kcal dziennie a i tak chudne niecały kg tygodniowo.
silene_1310
18 lipca 2017, 11:31Ja też miałam takie dwa dni ciastków, ale po nich nawet na metr do wagi się nie zbliżam, nie mówiąc o wchodzeniu na nią :D.
gruba.olsi
18 lipca 2017, 12:01Ja włażę co chwile kontrolnie, bo od tego niewchodzenia można przytyć 17kg przez dwa lata i nawet nie wiedzieć, że się jest w takiej ciemnej dupie :/
aniloratka
18 lipca 2017, 11:31"Przewale dziś z tłuszczem, śledź był pyszny lecz w oleju i niechcący kupiłam tłusty ser biały, ale mam nadzieje to dziś spalić na rowerze czy gdzieś... " - DOBRY TLUSZCZ nie jest zly. haha rozbawilo mnie to, niechcacy :D tlusty ser jest super. tez mialam dlugo w glowie, ze tylko 0% i nic wiecej. na szczescie mi przeszlo :D
gruba.olsi
18 lipca 2017, 12:00Niechcący, bo sklepowa pytała czy trzykrotnie przemielony czy zwykły. No to mówię: dawaj przemielony kobieto :D Nie wariuje pod względem produktów 0%, ale my fitness pal nie oszukam, zapotrzebowanie to zapotrzebowanie, nie ma przeproś :P Na dobrą sprawę od tłuszczu się nie tyje jeśli się nie miesza z węglami.
aniloratka
18 lipca 2017, 12:03dokladnie. szkoda, ze tyle czasu mi zajelo zanim stwierdzilam pa wegle - czesc tluszcze moje kochane XD