Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6. Mały grzeszek w Mikołajki


Hej:)

Nabroiłam wczoraj trochę:( zjadłam 5 (!) Michałków z Hanki... To moje ulubione cukierki, tata kupił z okazji Mikołajek i uległam pokusie :( 

Ale spokojnie, jak znam siebie, byłabym w stanie zjeść ich kilogram, więc po piatej sztuce zapaliła się czerwona lampka:

-jesz słodycze

-jesteś na diecie

-znowu wszystko zniszczysz

-po co się starasz, skoro chcesz to zniszczyć dla paru Michałków

Odstawiłam je (puchar)

Ćwiczeń nie było, bo przyjechał mój osobisty Mikołaj <3

Dzisiaj mam zamiar wszystko nadrobić:) 

Nowy dzień, nowe możliwości

         


Będziemy piękne! Buziaki:*

  • blue-boar

    blue-boar

    7 grudnia 2016, 16:35

    uwielbiam tą motywacje!

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    7 grudnia 2016, 11:37

    Witam nową znajomą powoli dojdziesz do celu ważne by się opamiętać w porę. Pozdrawiam

  • Kora1986

    Kora1986

    7 grudnia 2016, 11:35

    i nie spaliłaś ich z osobistym Mikołajem? :-D