Wiele razy poruszałam ten temat i na pamiętniku i na forum. Dlaczego niektórzy ludzie nie chcą zaakceptować tego, że ty się odchudzasz? Nie rozumiem. Przejdźmy do mojej sytuacji. Odchudzam się teraz od 2 stycznia. Raz mi idzie dobrze, raz coś podjem. Trudno.. nie dam rady inaczej.Dlaczego moja rodzina nie jest w stanie zrozumiec, ze nie jem tego co oni. Boje sie ze zow zawale diete.
grubaska2017
18 stycznia 2018, 13:13Nie- osoby, które się odchudzają nie mają prywatności, bo otoczenie tylko czeka, aż się potkniesz. Ale to wynika z podświadomego szukania usprawiedliwienia dla własnych słabości. I Twoja koleżanka robi to samo, tylko nieświadomie, pewnie nawet nie wie, że tak robi... Nie krzycz na nią, bo się obrazi, jak jest wrażliwa, po prostu poproś ją, żeby Cię wspierała, bo jest Twoją przyjaciółką. Może z czasem się do Ciebie dołączy? :-)
Ankrzys
18 stycznia 2018, 11:19Trudna sprawa. Ale musicie porozmawiać. Powiedz jej na spokojnie, że chcesz coś zmienić na lepsze, schudnąć, zadbać o zdrowie i figurę. Powiedz jej, że liczysz na jej wsparcie i pomoc, że będzie Ci łatwiej to przejść jak będziesz mieć z jej strony wsparcie. Może razem wymyślicie jak się wspierać i imprezować "na zdrowo". Z pewnością się uda, ale bez szczerej rozmowy się nie obejdzie. Trzymam kciuki. A Ty się nie poddawaj- walcz o siebie
rusalka84
18 stycznia 2018, 09:58Są takie osoby, same nie maja samozaparcia i sabotują inne osoby. Czasami może nieświadomie, tak działa u nich podświadomość, ale tak jest. Sama mam taka kolezankę co do niej przyjdę choć proszę żeby nie wyciagała "przekąsek" to zawsze cały stół zastawiony, a wie że jestem na diecie, a mi znów trudno się powstrzymać. Dlatego troche ograniczyłam z nia kontakt na początku, a teraz jak jestem z nią umówiona to zostawiam sobie zapas kalorii na wizyte u niej.
Sunniva89
18 stycznia 2018, 01:04moim zdnaiem prawdziwa przyjaciolka to zrozumie przeciez tu chodzi o Twoje zdrowie i samopoczucie zapytaj sie czy nie zalezy jej na Twoim zdrowiu ? .... moze sama ja wyciagaj na zdrowe zarcie , jakies wege restauracje ? a wklubie to chyba woda z cytryna
filipAA
17 stycznia 2018, 21:53Po prostu ci zazdrości że potrafisz chwycić byka za rogi i trzymać mocno by go nie stracić. Ja też nie lubię imprez bo zawsze folguje i jestem do tyłu z dietą. A co do facetów to prawda że każda kobieta lubi być adorowana i trzymaj się swoich planów a koleżankę traktuj z przymrużeniem oka. Sama kierujesz swoim życiem i zmienisz je jeżeli chcesz. I z doświadczenia wiem że szkoda przejmować się innymi bo ty przeżywasz swoje życie i rób co dla ciebie dobre. Pozrawiam
Berchen
17 stycznia 2018, 20:36moze dobrze by ci zrobilo lekkie zdynstansowanie sie od kolezanki, nie chodzi o zerwanie kontaktow, ale w pewnym sensie ograniczenie okazji do wspolnego jedzenia. Nie chce byc zlosliwa, ale moze jej pasuje miec grubsza kolezanke by lepiej wypasc na jej tle. Zawezmij sie i badz silna.
grubasieczasschudnac
17 stycznia 2018, 21:59Dziękuje, ale myślę, że jesteśmy zbyt blisko, żeby tak po prostu się od sobie oddalić, ale jak mówisz będę slina!
Berchen
18 stycznia 2018, 08:52powodzenia.