Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
GRUBASKOWY IWERSZYK O TYM JAK SIĘ ZABRAĆ DO
ROBOTY...


Dziś GRUBASKA ze szczegółami zdradzi co robi ze swoimi kilogramami.
Nie będę wam tutaj kadzić ani krzyczeć czy po główkach gładzić.
Samo nie zejdzie - prawda taka, ale nawet z GRUBASKI można zrobić szczupaka!!!!
Przepis jest prosty a trudny zarazem, dużo wyrzeczeń, wysiłku i realnych marzeń.
Silna wola i upór- to klucz do sukcesu( i trochę chęci, tak dla marginesu).
Dieta to podstawa całego działania a najważniejszy posiłek to ten z samego rana.
Ze smażonego lepiej zrezygnować a raczej na parze wszystko gotować.
Słodycze to wróg bardzo pospolity a ile kalorii jest przy tym???
Tak dla porównania; lepiej zamiast batona zjeść czasem banana lub jabłko- jedno, to tyle cukru co Snikers lub pączek bez lukru.
Warzywa odgrywają rolę znakomitą, mają wodę witaminy i są smakowite.
Niech obiad będzie najbardziej kaloryczny ( z kaszami, brokułami) byle nie chemiczny.
Chlebek razowy- to jest najważniejsze, a przecież wszystkie chcemy być szczuplejsze!
Jak już jeść się nauczymy to ćwiczenia do tego włączymy ( tak na początek z pół godziny).
Może być rower, brzuszki, skakanka, bieganie. Jak się tyłka nie ruszy to się człowiek zastanie. Nie pozwolić by tyłek do krzesła przyrastał i pożerania kolejnego kawałka ciasta!
Chce wam życzyć chęci upartości by te wszystkie wałki zamienić na kości !!!
MIŁEGO DNIA ŻYCZY GRUBASKA

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    17 października 2012, 10:52

    tez mam ostatnio wierszyk mantre w pamietniku ;-)

  • LillAnn1

    LillAnn1

    17 października 2012, 10:48

    Super wierszyk i czytaj sobie go kazdego dnia bo sama dla siebie jesteś teraz motywacją:)