Jak tam u Was dietka?
Czy trzymacie się dzielnie jak i ja?
Kontroluję przez czas świąt wagę i nic nie spadła, ale tez nic nie wzrosła jest git malina.
Stoły obładowane ciastami, sałatkami i innymi cudami, jakoś nie specjalnie mnie dziś kuszą, więc spoko loko łakomstwo mną nie zawładnie
Pogoda cudna słoneczna, wielkanocne rodzinne śniadanko zjedzone,obiadek zjedzony, wizyta u teściowej zaliczona
Śniadanie:
2 kanapki z masłem, jajkiem, wędliną
II śniadanie:
1 kawałeczek sernika
Obiad:
kotlet drobiowy+ surówka z tartej marchewki
Podwieczorek:
1 kawałeczek sernika
Kolacja:
3 łyżki sałatki+wędlina
+2,5 L wody
Czyli jak na świąteczne menu jestem usatysfakcjonowana
Rakietka
23 kwietnia 2014, 09:55Ładnie ;)
Rozowyhantelek
21 kwietnia 2014, 10:33To gratuluję. Ja nawet na wagę nie wchodzę xD Nie to ,żebym się jakoś specjalnie objadała ,co to to nie! Ale poczekam z tydzień ,aby się wszystko unormowało ♥
Karampuk
21 kwietnia 2014, 08:04brawo!
ewela22.ewelina
20 kwietnia 2014, 22:33ja tez dzis delikanie:D hihi :)) dajemy rade kochana
bozenka1604
20 kwietnia 2014, 19:31Kochana moja, nie tylko usatysfakcjonowana, ale zaje...fajnie zmotywowana. Grzeczna, przykładna i bardzo mądra Dziewczynka. Pomimo takiego talentu i tylu wykwintnie przygotowanych dań jesteś bardzo powściągliwa. Gratuluję, podziwiam i jestem pod wielkim, wielkim, wielkim wrażeniem :))) :)))
Magdalena762013
20 kwietnia 2014, 17:07Ja jednak podswiadomie ciàgle kocham slodkie... Wiec skusilam sie na kawalek mazurka, kiedy nikt nie widzial. A generalnie nie odmowilam tez sernika na zimno z borowkami i sernika pieczonego- teraz juz pije tylko wode. Ale fajne uczucie nie moc duzo zjesc... Tez tak miewasz? Jak patrzylam na innych przy stole to myslalam- czemu oni sie tak rzucajà i biorà dokładki? Sama taka bylam jeszcze w zeszlym roku...
Grubaska.Aneta
20 kwietnia 2014, 17:46brzuszek light i taki stan kocham:)
j.lisicka
20 kwietnia 2014, 15:17U mnie tragikomedia, ale czego się spodziewać, jak śniadanie rozpoczęło się o 13:40..?
inesiaa
20 kwietnia 2014, 15:10Ja zjadlam salatke z majonezem i 2 kawalki ciasta ale bylam tez na dlugim spacerku ; )
Alice_Sz
20 kwietnia 2014, 15:03Świetnie, oby tak dalej :D Wesołych Świąt! Piękny spadek kilogramów, gratuluję :)
ulka28l
20 kwietnia 2014, 14:48Wesołych Świąt :) ja się za chwilę na spacer wybieram - póki pogoda ładna ;)
samotnicaaa
20 kwietnia 2014, 13:51Witaj , Widze ze dzielnie sie trzymasz ja niestety nie ale po swietach wracam do gry:-). Miłego świętowania!
Wiosna122
20 kwietnia 2014, 12:30Mnie też nie ruszają smakołyki ale to chyba dobrze, rodzinka patrzy na mnie jak na delikatnego świra pod względem tego co jem haha ale całkiem mi z tym cudownie :)))))
marii1955
20 kwietnia 2014, 12:23Radosnego świętowania :) Jakoś mnie też nie ruszają te moje smakołyki ... śniadanie było smaczniutkie ale umiarkowane , a ciasta? Zapewne mnie skuszą jak jednak odetchnę , bo zmęczenie jeeest - nie ma co ukrywać . Miłego spotkania w gronie rodzinnym - całusek :)))