Dzień jak co dzień
Rano zmiana i pranie pościeli wraz z koszem brudów-wykorzystałam piękną słoneczną pogodę. Troszkę tez podłubałam w ogródku, potem obiad, załatwienie małej sprawy na mieście, poszperałam też na necie za tymi pufkami i zamówiłam na allegro identyczne jak Wam wczoraj pokazałam, no muszę je mieć, bo czasem dodatkowe miejsca siedzące są potrzebne. Między czasie za pasteryzowałam słoiki z marmoladą, jabłek mam wciąż sporo i myślę jak je jeszcze przerobić . Mój W. przytaszczył z pracy od znajomego pełną torbę wiejskich wyrobów, gość bił prosiaka i podzielił się z nami . Pełna lodówka wszystkiego, a zapachy wędzarni w całej kuchni . Teraz jeszcze rozglądam się na necie za kompletami pościeli, prześcieradeł i ręczników, bo w tym temacie mam braki
Jednak tego tableta wystawiłam na sprzedaż. Zbędny mi on.
No i to będzie tyle na dziś. Do następnego wpisu
kikunia180
13 października 2014, 23:15A za ile tablet jak można wiedzieć?
Grubaska.Aneta
14 października 2014, 10:50odpisze na priv
nataliaccc
9 października 2014, 22:36o matko takie produkty to pychotaaaaaaaa...mmm...aż ślinka cieknie:D
eva.system
9 października 2014, 10:09Ty to jesteś gospodyni
Klaudekwalczy
9 października 2014, 07:57A ja życzę równie udanego czwartku! Ja mam dziś obowiązków po szuję :) Ale dam radę!
barbarossa1976
9 października 2014, 05:45http://home-you.com/pl/ polecam ci stronkę
Grubaska.Aneta
9 października 2014, 12:12Kochana już pozamawiałam na allegro.
barbarossa1976
9 października 2014, 05:45Komentarz został usunięty
MIPU91
9 października 2014, 01:17o tak swojskie najlepsze, my parę razy w roku też mamy takich wyrobów od gościa co bije , ale ont ak okazjonalnie :), a też raz w tygodniu od niego chleby kupujemy , wiejski , piecze u siebie w domu w wielkim piecu pycha:), zawsze parę bochenków jest i mrozimy, i na tydzień starczy:) a pufy fakt zawsze przydatne:) i ze słoneckza trzeba korzystac póki świeci oby tak długo jeszcze było:)
marii1955
8 października 2014, 22:57Czyli dzisiejsze promyki słoneczne spożytkowałaś należycie :) A ja na jutro szykuję się z takim praniem - też je wykorzystam , póki jeszcze są ... Aż tu mi zapachniało takimi wyrobami świeżutkimi - pamiętam z domu rodzinnego i to wędzenie - hmmm ... I jak tu się odchudzać - hehe . Pozdrawiam :)))
inesa75
8 października 2014, 22:17swojskie wyroby ,to dopiero jest coś .... pychota :)
AAgusia1979
8 października 2014, 22:08a jak tam z pracą???? wiesz już coś???
Grubaska.Aneta
9 października 2014, 00:31wiem tyle że nic nie wiem:/
wiola7706
9 października 2014, 08:40kurcze długo coś nie?
moderno
8 października 2014, 19:43Pozdrawiam , pracowita kobietko
Magdalena762013
8 października 2014, 19:12Podoba mi sie, ze tak szybko dzialasz. Jutro postanawiasz- dzis robisz. (Wiadomo, ze przy dietkowaniu o tym trudniej i z lekarzami, do ktorych nie lubisz chodzic - ale wierze, ze zrobisz kolejny krok):)
Grubaska.Aneta
8 października 2014, 20:14Już nie długo będą i badania i wizyta u gina!:)
Magdalena762013
8 października 2014, 22:20Ja bylam dzis. Kontrola najwazniejsza.
Magiczna_Niewiasta
8 października 2014, 18:47Widzę całe życie w biegu, a pół życia w kuchni ;) ale widzę, że to lubisz, ja też lubię szkoda, że nie mam takich możliwości póki co by robić sobie zapasy :)
angelisia69
8 października 2014, 17:08jak zwykle zapracowana ;-) takie zapaszki musza byc super,uwielbiam wedzone rybki i miesa
tdro13
8 października 2014, 17:08fakt pogoda sprzyja praniu :-)) też szalałam
aktaeB
8 października 2014, 16:56też wykorzystałam pogodę na pranie i porządki podwórka :)
aniulka1971
8 października 2014, 16:50Hej,a co z tą pracą w sklepie z alkoholami.Umilkłaś w tym temacie.Pozdrawiam.
Grubaska.Aneta
8 października 2014, 17:04no pisałam już ostatnio że czekam jak się gość wyrobi z tym wyposażeniem sklepu, bo nadal ma nie wykończone, i między czasie rozsyłam też CV na inne oferty pracy..
lola7777
8 października 2014, 16:05zwykly;)
lola7777
8 października 2014, 16:05u kogos zwlky srodowy sloneczny dzien a u innych deszcz napier*ala:) hahaha