W sobotę byłam u ginekologa-endykronologa , nareszcie myślę znalazłam dobrego doktora. Oczywiście szereg badań zrobił cytologię przepisał luteinę na wywołanie miesiączki abyśmy nie czekali znowu na nią 3 miesiące w pierwszych dniach jedne badanie później usg później znowu badania . Może gdzieś za miesiąc będę wiedzieć co mi jest dokładnie pod względem ginekologiczno-endykronologicznym .Wiem że bardzo długo z tym czekałam , ale zawsze ważniejsi dla mnie byli inni niż ja sama teraz to wreszcie zrozumiałam . Po diagnozie od doktora , zamierzam znaleźć dobrego dietetyka iść na zajęcia fitness i siłownię ( może przełamię swój wstyd ) Waga na szczęście chociaż do góry nie idzie , ale do dołu też nie :(wiem że nieraz już sobie obiecywałam że będzie inaczej a później się nie udawało . Dałam sobie czas do 1 listopada 2017 ( moje urodziny żeby wyzdrowieć i żeby być osobą szczuplejszą .