Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poweekendowo; -)


Hello.

Nie myślałam ze tak szybko wpadnie kolejny wpis patrząc na moja ostatnią aktywność w pamiętniku. ;)

Nie wiem czy ktoś zauważył, ale pousuwalam mnóstwo pamiętników ze znajomych, takich z którymi mialam zerowe relacje, zostały osoby te które jakoś bardziej lubię czytać i od czasu do czasu jest wymiana zdań.

Szkoda że vitalia usunęła opcję kupna konta plus za pośrednictwem sms-a, teraz ten pamiętnik wydaje mi się jakiś goły :|a ja z tych co kasy nigdy na koncie nie trzymam i nie mam jak aktywować i przedłużyć działanie konta plus (szloch)

W sobotę byliśmy na 18tce chrzesnicy. Zamówiłam u zaprzyjaźnionej kwiaciarki taki piękny flowerbox z czerwonymi różami jest tu 40szt kosztował mnie 100zl dorzuciłam jeszcze kasę do kwiatów i to cały prezent.(kwiatek)(prezent)

Poza tym wczoraj mąż wyciągnął mnie na grzybobranie do lasu. Wysyp prawdziwkow ogromny. !Grzybiarzy jeszcze więcej :-))! Miałam roboty na całą niedzielę, wyczyścić, zamarynowac, część do suszarki, w mig się suszą. Przytargalismy 230 prawdziwkow w tym jeden wielki król grzybów, okaz piękny :-)))

Że jesień pełną parą to nie może zabraknąć mojej ulubionej gotowanej kolby kukurydzy podane z masełkiem, solą i pieprzem, dla mnie niebo w gębie, a o tej porze taka kukurydza smakuje najlepiej: -)

A dziś chodzi za mną krem dyniowy z grzankami czosnkowymi lub krem brokułowy z kwaśną śmietaną ;-) . Pogoda super, taka znosna rzeska temperatura, idealnie. Lecę dalej. Buziaki: -)

  • Antikleja

    Antikleja

    12 września 2018, 17:38

    Ale grzyby...... wow! Kurcze a jak Ty kochana robisz tę kukurydzę bo mój mąż uwielbia a mi ona nie wychodzi taka pyszniutka :)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      12 września 2018, 19:58

      10min gotuje w lekko osolonej wodzie i tyle potem pieprz i masełko.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      12 września 2018, 19:59

      Dzisiaj w pół godziny późnym popołudniem nazbieralismy kosz prawdziwkow. Później zrobię wpis bo na razie siedzę w poczekalni u gin na usg.

  • NaDukanie

    NaDukanie

    12 września 2018, 09:38

    Bukiet piękny. Aż czuję zapach tych grzybów, hihi... Kocham zapach lasu w domu. Porządek w znajomych czasem trzeba zrobić :)

  • Piegotka

    Piegotka

    11 września 2018, 16:08

    Piękny bukiet, u nas niestety jest tak sucho że nie ma grzybów a szkoda bo uwielbiam zbierać. Pisz częściej bo jesteś chodzącą inspiracją, jak mi się nie chce to zaglądam do Twojego pamiętnika i od razu weny nabieram☺

  • mtsiwak

    mtsiwak

    11 września 2018, 14:03

    Ile grzybow!!! Woooow! Zazdroszcze, uwielbiamy sosik i zupe! A grzybow jak na lekarstwo, nie znam tutaj niestety dobrej miejscowki a w wiekszosci jest to nielegalne, jak zlapia kaza wyrzucac i daja mandat niestety :( a roze przepiekne. Co do jesieni - uwielbiam! Pumpkin spice latte, jablka, dynie i te klimaty :D

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      11 września 2018, 19:17

      Dla mnie To nie zrozumiałe żeby takie zakazy wprowadzac: -(

  • pietraska3

    pietraska3

    11 września 2018, 09:06

    Witaj u nas w tym roku susza i mało grzybów w lesie ...nigdy nie gotowałam kremu z dyni ...poproszę o przepis ...kolby kukurydzy też lubię...buziaki

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      11 września 2018, 09:12

      Składniki 1 mała dynia piżmowa, po obraniu ok. 380g marchew w takiej samej ilości co dynia 1 cebula 2 cm korzenia imbiru 1/2 łyżeczki kurkumy oliwa z oliwek sól i pieprz 1 łyżka masła Do dekoracji 2–3 łyżki kwaśnej śmietany świeża kolendra pieczywo na grzanki Przygotowanie Dynię obieramy, czyścimy środek z nasion i kroimy na paski grubości 2 cm. Skrapiamy delikatnie oliwą z oliwek, przekładamy na blachę wyłożoną pergaminem. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 180°C na ok. 30 min. W garnku rozgrzewamy ok. 2 łyżki oliwy i wrzucamy na już rozgrzaną oliwę: cebulę pokrojoną w kostkę i 2–3 minuty później marchew obraną i pokrojoną na mniejsze kawałki (jedną marchewkę ścieramy na tarce na grubych oczkach i odkładamy ją później). Smażymy przez ok. 3 minuty i zalewamy wodą. Woda ma lekko przykryć warzywa. Imbir obieramy, kroimy na pół, wrzucamy do marchwi i cebuli. Gdy dynia jest już upieczona dokładamy ją do zupy i wszystko razem gotujemy do momentu, aż marchew będzie miękka. Wyjmujemy imbir, a resztę składników miksujemy na gładką masę. Dodajemy startą marchew (jest to chrupiący element zupy), kurkumę, masło i doprawiamy solą i pieprzem. Jeśli jest za gęsta dolewamy wody i zagotowujemy jeszcze raz. Zupa będzie bardzo aksamitna, lekko słodka, ale powinna być wyraźna w smaku. Podajemy z łyżką kwaśnej śmietany, posypaną świeżą kolendrą i grzankami. Grzanki można podać również osobno. Smacznego!

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    11 września 2018, 08:13

    ale zbiory, super, sama bym sobie poszła pochodzic po lesie ale kurcze czasu wiecznie brakuje, może w niedziele mi się uda ;D pozdrawiam

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      11 września 2018, 09:09

      My tylko w niedzielę jak ma z ma wolne i poznymi popołudniami jak wróci wcześniej z pracy . Sama się nigdy nie wybieram.

  • mefisto56

    mefisto56

    11 września 2018, 05:38

    Anetko :-) takiej ilości pięknych prawdziwków nigdy nie widziałam ! Jestem marnym zbieraczem grzybów i od 3 lat ze względu na moje niesprawne biodro nie byłam ,ale u nas niestety prawdziwki w lesie występują w małych ilościach , wiecej jest podgrzyków :-) . Ja wyjeżdżam jutro do sanatorium , więc w tym roku grzybobrania raczej nie będzie:-( miłego dnia Ci życzę :))

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      11 września 2018, 09:10

      Też kiedyś nie chodziłam na grzyby. Mąż mnie tak wkrecil.

  • bajeczka675

    bajeczka675

    11 września 2018, 01:51

    Aż mi kopara opadła jak zobaczyłam tyle grzybów. Gdzie tyle jest? Ja też chcę tyle zebrać.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      11 września 2018, 07:49

      Małopolskie lasy. Ale przypuszczam że wysyp jest nie tylko w naszych okolicach.

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    10 września 2018, 23:04

    kwiaty boskie, a mój panowie w ubiegłą niedziele byli na grzybach i nie przywieźli nic

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      11 września 2018, 07:50

      My mamy swoje miejsca stałe w lesie gdzie zawsze coś znajdziemy bo tak chodzić byle gdzie po lesie to juz z doświadczenia wiemy że jest bez sensu.

  • piteraaga

    piteraaga

    10 września 2018, 21:38

    A u nas susza - zero grzybów.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 21:52

      Ja niżej juz pisalam w komentarzu susza czy pełnia czy zimne noce nie mają wpływu jak jest wysyp to jest wysyp nie zależnie od tych czynników. Już to zaobserwowowalam od kilku lat zbierania grzybów.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    10 września 2018, 21:33

    Tło faktycznie kojarzy mi sie z Tobą! Teraz tak tu pusto! Ale treści sympatyczna i właścicielka - tez. U Ciebie jak zawsze tyyyyle prawdziwków! A król - najlepszy w swoim rodzaju. Cudny. U mnie lasy raczej podgrzybkowe. Dziewczynce chyba łatwiej cos kupić. Niebawem moj syn będzie tez je miał... 18stkę.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 21:53

      No szkoda mi tego konta plus tak teraz inaczej pusto :-/

  • malgorzata13

    malgorzata13

    10 września 2018, 20:31

    Ale grzybow....tylko pozazdroscic.ja tyle chyba w zyciu nie znalazlam .

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 21:54

      A to fotka tylko z jednego grzybobrania :-)

  • aska1277

    aska1277

    10 września 2018, 20:03

    No nic obejdę się smakiem hihi A raczej widokiem ;)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 21:54

      A ja z tych co uwielbiają zbierać ale już konsumowac nie bardzo. Jedynie pod postacią marynowanych w occie :-)

  • studentka1986

    studentka1986

    10 września 2018, 19:20

    Nieeee... co za piękne piękne grzyby! Boże nie mogę się na nie napatrzeć tak zazdroszczę...

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 21:55

      Takie książkowe: -)

    • studentka1986

      studentka1986

      10 września 2018, 21:59

      Idealne... już czuję jak pachną!

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 22:05

      Jak chodzi suszarka w kuchni to zapach jest w całym domu :-)

  • aska1277

    aska1277

    10 września 2018, 17:53

    Bardzo ładny bukiet :) O jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ile grzybów :) Poproszę kilka :) hihihi U mnie zero, a chętnie bym poszła na spacerek do lasu :) hahahah mam nadzieje,że chwila moment i się pojawią ;) i ja także będę mogła się pochwalić ;) Kukurydzę uwielbiam :) Pozdrawiam cieplutko :) :*

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 18:12

      Już za późno wszystkie przerobilam.

  • kubala03

    kubala03

    10 września 2018, 13:49

    Chyba nie widziałam w zyciu tak pieknych prawdziwków. Dech mi zaparło. Ja uwielbiam zbierać grzyby .... natomiast jeśc już niekoniecznie. Ale chetnie perzeszłabym sie na takie GRZYBKI!!!

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 14:14

      To tylko z 3 godzinnej wycieczki po lesie. Wszystkich moich zbiorów to nie fotografowalam jakosjakos na bieżąco

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    10 września 2018, 13:40

    o jaaaaaaaaaa, ale GRZYBOBRANIE :D jestem pełna podziwu :) zazdroszczę też troszkę, bo ja grzyby uwielbiam zbierać, a tu w Be jest w moim lesie - parku zakaz. może wybiorę się do dzikiego lasu, to znajadę co nieco. od razu zamarzyło mi się risotto grzybowe. jadłam raz i .... dobre :)

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      10 września 2018, 13:41

      a innych grzybów nie było, czy po prostu ignorowaliście je na rzecz prawdziwków?

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 14:11

      W sumie to tylko prawdziwki zbieramy i maslaki bo są najsmaczniejsze. Podgrzybkow nie ma jeszcze a kozaków nie lubię reszty jakieś kurki gąski czy zajączki nie jadamy.

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    10 września 2018, 13:34

    Cudne są te Twoje prawuski, ja przez swoje całe życie tyle różnych nie nazbierałam:-))), pozdrawiam serdecznie.

  • silvie1971

    silvie1971

    10 września 2018, 12:47

    Az pachna przez ekran te prawdziwki, marzy mi sie jajecznica na nich:) Fajny pomysl na prezent, rozne sa przepiekne i na pewno taki bukiet zapamieta sie na dlugo. Jak dlugo gotujesz te kukurydze? Kiedys probowalam, raz z sola, raz z cukrem, ale taka sobie byla, wciaz twarda

    • akitaa

      akitaa

      10 września 2018, 13:51

      Bo soli się dopiero po ugotowaniu, sól dodana do wody powoduje, że kukurydza robi się twarda. Ja gotuje 10-15min w gotujacej się wodzie, pod koniec sprawdzam czy jest już miękka :)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 14:12

      W sezonie właśnie i tej porze kolby są idealne do gotowania. Max 10 min w lekko osolonej wodzie i gotowe

    • silvie1971

      silvie1971

      10 września 2018, 14:33

      I co osoba to inne zdanie hahaha. Sprobuje bez soli, gotowana kukurydza to przysmak mojego Meza, kojarzy mu sie z wakacjami nad Baltykiem:)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 15:55

      Mi się kojarzy z początkiem jesieni. Bo właśnie o tej porze na polach kukurydza jest najlepsza do zrywania by ją w taki sposób zajadać. Może w sklepach mają już wcześniej. Ale ta z pól jest dopiero teraz najsmaczniejsza nie jest z miekka niedojrzala ani nie jest za twarda przejrzala.

    • akitaa

      akitaa

      10 września 2018, 17:02

      A ta z pól nie jest pastewna na pasze? Ja raz byłam na zbiorze kukurydzy w październiku w Jurkowie, był bardzo ciepły październik i rąbaliśmy/obieraliśmy kukurydzę, ale wszyscy mówili że to taka pastewna dla kur np a nie do jedzenia.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 17:05

      Brałam od sąsiadki która posadzila kilka rządkow. Zawsze taką jadalam nigdy sklepowa. Zawsze mi bardzo smakowala: ))

    • silvie1971

      silvie1971

      10 września 2018, 19:08

      Mysmy raz zerwali pastewna na polu. Tez to bylo w okolicach wrezsnia, bylismy na grzybach i przy lesie bylo pole. Tego sie nie dalo wogole ugotowac, twarda jak kamien. Potem probowalam juz zue sklepu i tez mi nie wyszlo. ALe bede probowac dalej

  • Izabela1411

    Izabela1411

    10 września 2018, 11:57

    Ale mi smaka grzybami narobilas. Zjadlabym sobie jakecznice zna grzybami, alno makaron.z sosem grzybowym. Ale ja nie chodze na grZyby bo sie nie znam kompletnie. Mniam

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 września 2018, 12:06

      Ja grzyby to tylko w wersji marynowanej w occie. Za to maz tylko sosy lub zupy: -)

    • akitaa

      akitaa

      10 września 2018, 13:53

      Ja lubię w każdej postaci :) ale mój mąż nie je grzybów, twierdzi, że nie lubi. Kiedyś chodziłam z rodzicami po lesie za grzybami, z mężem to nie ma co, bo ani nie lubi ani się nie zna ;) ehh. A szkoda, bo nie mam z kim chodzić :)