Wstałam rano z musu, bo synek wstaje 7 przed 7 i nie daje spać.
Poszłam od razu nastawić fasolkę bo zrobiłam dziś barszcz ukraiński, a fasolka się długo gotuje.
No i zupka już gotowa, między czasie wzięło mnie na porządki, ale nie takie generalne.. bo do pracy na 2 zm.
Więc ogarnęłam z grubsza :) No i mam chwilkę czasu przed wyjściem na busa.
Odwiozę małego do babci i mykam na miasto z zamiarem kupienia sobie spodni.
Co z tego wyjdzie to nie wiem, bo kaski mało więc muszę znaleźć coś taniego.
Bywajcie i trzymajcie się :* Robaczki :*
monsia85
27 marca 2013, 21:52zapraszam do mnie na porzadki hheheh
no.more1993
27 marca 2013, 18:22I jak kupno spodni, owocne?:D
kaska2112
27 marca 2013, 18:04powoli powoli zakupy beda coraz owocniejsze!:D
emi629
27 marca 2013, 10:48Powodzenia na zakupach :):)
marcelka55
27 marca 2013, 10:30Miłego dnia! Trzymam kciuki, żebyś znalazła spodnie :)
grubciaakasia
27 marca 2013, 10:28a co to za rekawiczki ???? super :D to skoro kupilas sobie wiatrówke to oddasz mi moja kurteczke ;p ???
ewela22.ewelina
27 marca 2013, 10:22miłego dnia :)