Wczoraj miałam imprezę karnawałową. Wcześniej rano zrobiłam trening kenpo, czyli dokopałam wszystkim w pobliżu ;)
Impreza
była udana i to bardzo. towarzysko super, zresztą był sprawdzony zestaw
ludzi. I powiem wam, że byli ludzie, którzy nie wiedzą co robię od 5
tygodni i trzy osoby całkiem niezależnie powiedziały mi, że schudłam i
co robię.
HURA! Widać już z zewnątrz zmiany a nie tylko w mojej głowie!
I
udało mi się trzymać w ryzach przy stole, wypiłam kilka drinków,
zjadłam trochę sałatek, ryby wędzonej (świeżo wędzona sielawa, mniam),
ale wszystko w rozsądnych ilościach i wysokokaloryczne potrawy ominięte.
Ogólnie sukces.
A rano postawiłam na stole te wszystkie smakołyki i
przy gościach wcinałam owsiankę i to ze smakiem, bo nie chciało mi się
nic z tych rzeczy, a wcale nie miałam takiego postanowienia, mój
organizm żądał owsianki i już.
Niedziela spędzona leniwie, jak zwykle
nie miałam kiedy ćwiczyć, ale przyjechał synek i z nim też trzeba było
trochę czasu spędzić.
Na obiad zrobiłam lekkie leczo z piersią, na drugie śniadanie był smoothie, a na kolację sielawa i kawałek schabu pieczonego.
Nawet w czasie imprezy piłam wodę.
Ale
to, że znajomi zauważyli zmiany to dodaje skrzydeł! I teraz jest
większa mobilizacja, bo będzie wstyd jak znów zaprzepaszczę to.
AnielaKowalik
11 lutego 2013, 06:15Teraz już nie możesz zaprzepaścić. Powodzenia :)
jestemaleznikam
10 lutego 2013, 23:45To udaną imprezę miałaś, milo jest jak ludzie zauważają efekty ciężkiej pracy pozdrawiam i dzięki za te wszystkie kopniaki :)
deeviance
10 lutego 2013, 22:48życze powodzenia i gratulacje ! :)