Na życzenie Nieznajomej w skrócie powiem o moich treningach. Program nazywa się p90x, kupuje się go na płytach, treningów jest 11. Jest kilka wersji treningowych (classic, lean, doubles), ja wybrałam classic. Do tego jest plan treningowy na 13 tygodni, każdego dnia ćwiczy się co innego, inne partie mięśni, np jednego dnia ramiona i plecy, innego dnia cardio, innego jogę, trzy razy w tygodniu dodatkowo jest trening na brzuch.
Trening trwa od godziny do półtorej. Prowadzi je Tony Horton, ponoć znany trener fitness w Los Angeles.Ja trening wzięłam z chomika. Ale nie mam z tym problemu, bo oni jeszcze się nie otworzyli na rynek europejski.
Treningi ciężko żeby się znudziły, bo nie ma dwóch takich samych w tygodniu.
Natknęłam się przypadkiem na youtubie na ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=4z85Ik8bAcA
Później po nitce do kłębka na jej bloga
malywielkiswiatewla.wordpress.com
i jeszcze
https://app.vitalia.pl/
I tak wsiąkłam i zaraz mi się kończy ósmy tydzień treningów.
Dobre jest to, że nie potrzeba zbyt wiele sprzętu: drążek albo gumy (drążka nie polecam, tylko hardcory potrafią się podciągać), hantle (ja mam 1 i 2 kg i robię z nich kombinacje 3kg, chcę jeszcze dokupić 4kg, ale jeszcze trochę poczekam) , mata do jogi, trochę podłogi i chęci.
schocolate
1 marca 2013, 21:47Najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona z treningów, że Cię one nie nudzą :)
MllaGrubaskaa
1 marca 2013, 16:30Dziękuję za miłe komentarze . Widzę że ty też nieźle ćwiczysz. Ja już mam dwie znajome do ćwiczenia a6w , ale fajnie że i Ty zaczniesz . Zawsze raźniej! :)) Pozdrawiam.
holka
1 marca 2013, 14:29No to masz w sobie żyłkę sportowca...niechybnie...Gratuluję 8 tygodni treningów...codziennych to nie lada wyczyn :)
anabel87
1 marca 2013, 09:36zamiast drążka używam taśm, (mam kupione za 40 zeta z Insporcie 3 grubości/obciążenia oraz od brata fizjoterapeuty ucięte), a kuzyn robił tygodniowe przerwy - zrzucił 30kg i ogólnei zeszczuplał bardzo, o ile sie nie mylę robił Classic, lean, teraz classic, chciał robić Insanity ale odpuścił
NaDukanie
1 marca 2013, 09:33Dobrze opisane :) zwlaszcza ta '' mata do jogi i troche podlogi'' hihi :)
gruszkin
1 marca 2013, 09:09Ja używam jako drążka drążka w atlasie, który kurzy się u syna w pokoju i tam mogę sobie ustawić obciążenie, które co kilka treningów zwiększam.
anabel87
1 marca 2013, 07:31w skrócie i dobrze napisane ;) mam z torrentów program (podobnie jak pozostałe z serii beachbody), a co do drążka, ja nie mam gdzie go przymocować, a drzwi nie będę niszczyła bo mnie z domu wywalą :P powodzenia
AnielaKowalik
1 marca 2013, 05:11No to nareszcie wiem o co chodzi jak piszesz o p90x :) Będziesz miała niezłą sylwetkę! Pozdrawiam :)
jestemaleznikam
1 marca 2013, 01:17Dzięki :):):)
Skorupaa
1 marca 2013, 01:03Fajnie brzmi :)
rozowe.okulary
1 marca 2013, 00:55U Ciebie tak to lekko i przyjemnie brzmi ja spuchłam po 1,5tygodnia. Podziwiam i gratuluję ;)