Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 14ty dzień 3ci


Dziś czuć u mnie wiosnę!
Raniutko zrobiłam trening, dziś ulubione kenpo.
Potem wizyta u ginekologa, wszystko ok, zmieniła mi tabletki na ponoć nowocześniejsze, zobaczymy...
Byłam strasznie głodna, dawno po porze drugiego śniadania i weszłam do lidla zastanawiając się co można mądrze zjeść, tzn najpierw myślałam co by tu zjeść i stanęłam przed regałem ze słodyczami... ale szybko odwróciłam się na pięcie i wzięłam paczkę pełnoziarnistego chleba, takiego cieniutkiego, wcześniej wzięłam surimi i pomidorki koktajlowe i w samochodzie zjadłam dwie kromeczki tego chlebka, 4 paluszki (na szybko rozmrażane na słońcu na desce rozdzielczej) i kilka pomidorków, niestety niemytych i poczułam się z siebie dumna, bo kiedyś zjadłabym ze dwa batony, a tak miałam pełnowartościowy posiłek.
I mogłam spokojnie robić zakupy, wodę piłam w kolejce do lekarza więc byłam nawodniona ;)
Była ostatnio u mnie koleżanka, która wie, że ćwiczę, a sama biega. Popatrzyła na mnie i powiedziała "to pokaż co ty ćwiczysz" i wyszła ode mnie z pełnym pendrivem, lepszego komplementu nie potrzebowałam ;) A ostatnio mój rodzinny zauważył, że schudłam i powiedział, że mi kibicuje.
  • holka

    holka

    11 kwietnia 2013, 20:08

    Ale byłaś dzielna :) o naprawdę nie lada wyzwanie szczególnie "na głoda"...Dobrze,że zdówko dopisuje no i lekarz ma sobie co pooglądać ;) A jeśli chodzi o ćwiczenia to jestem przekonana,że jesteś expertem w tej dziedzinie!

  • Martynka155

    Martynka155

    11 kwietnia 2013, 13:06

    Super! Obok "mojej" siłowni jest bar z kanapkami. Pachnie niemiłosiernie! Zawsze szybko przemykam obok, żeby się nie skusić:) Pozdrawiam

  • NaDukanie

    NaDukanie

    11 kwietnia 2013, 13:04

    No to super ze potrafisz zrezygnowac ze slodyczy... ja ta ostatnio nie potrafie.

  • anabel87

    anabel87

    11 kwietnia 2013, 07:55

    no i widzisz... tony działa cuda :P a kenpi też lubię :) kończysz p90x ale nie można usiąść na laurach i wiem że ty tego nie zrobisz, ładne zmiany u ciebie zaszły co do jedzenia

  • jestemaleznikam

    jestemaleznikam

    11 kwietnia 2013, 00:30

    Silna wola i rozsądek to podstawa świetnie to opanowałaś, gratulacje :)

  • wysocka78

    wysocka78

    11 kwietnia 2013, 00:00

    fajnie być dla kogoś inspisracją... No i super jak inni zauważają zmiany w wyglądzie!

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    10 kwietnia 2013, 23:34

    ale fajnie jak inni zaczynaja dostrzegac. ze cos sie zmienia , oby tak dalej :))))

  • Aginson

    Aginson

    10 kwietnia 2013, 22:35

    Fajnie streszczasz dzień :)))) Lubię Cię czytać:) Deska rozdzielcza i regał ze słodyczami nie do pobicia! Pozdrówka:)

  • AnaWK

    AnaWK

    10 kwietnia 2013, 21:33

    Jak to dobrze,że udało ci się uciec od tego regału ze słodyczami,później cały dzień męczyły by cię wyrzuty sumienia.

  • Sylvijka

    Sylvijka

    10 kwietnia 2013, 21:26

    Pogratulować zdrowego rozsądku i silnej woli! :) fajnie musiało to rozmrażanie wyglądać :D powodzenia dalej :)))

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    10 kwietnia 2013, 20:14

    Kochana , świetne że zamiast batoników wybrałaś zdrowe żarełko ;)) Nic tak nie uskrzydla jak pochwały rodziny i znajomych :))