Drugi wpis dzisiaj, ale tym razem już na temat...
Chciałam po krótce zrecenzować ZWOWy Zuzki Light.
Dziś po p90x3 w którym dziś było stanowczo za dużo drążka, którego nie ogarniam i podpieram nogi na stołeczku i sporej ilości pompek, które ogarniam po roku w ilości na początku 15 męskich, reszta damskie, w trakcie treningu robi się z tego 10 męskich i reszta damskie.
A więc po treningu postanowiłam włączyć jeszcze jakiegoś ZWOWa tak jak już to robiłam kilka razy, ale do tej pory losowo wybierałam najkrótsze treningi, a dziś postanowiłam, ze zacznę robić po kolei i zaczęłam od nr 1
ZWOW- Zuzka's Workout Of Week- Trening Tygodnia Zuzki
Treningi składają się z kilku zazwyczaj czterech ćwiczeń powtarzanych w seriach, do tej pory miałam zawsze trzy serie, nie ma w tle muzyki, słychać ciężki oddech Zuzki, niektórzy mówią, że jak w filmach erotycznych, ja jej nie słyszę, bo sama głośniej oddycham. Swoją drogą Zuzka jest gwiazdką porno i występuje m. in. jako Susana Spears, wyguglałam sobie wczoraj i tam mniej stęka ;P
ZWOW#1 jest opisywany jako dość trudny ze względu na dive bombers (wyguglać sobie ;P ) dość trudną odmianę pompek, sprawiała mi ona na wiosnę sporo problemów, była w treningach p90x, a teraz zrobiłam ją bez trudu, wręcz z przyjemnością. W serii jest ich 10.
Potem są squat leg lift po 20 na stronę, takie przysiady sumo z wymachem nogą w bok.
Potem side plank lift po 10 na stronę, czyli w pozycji jak do pompki opieramy się na jednej ręce na boku i pompujemy biodrami.
do tej pory robiłam wszystko, nie było łatwo, ale dałam radę, kłopot zrobiły mi dopiero pistols squats, czyli przysiady na jednej nodze, druga wyprostowana do przodu, nie dałam rady i po prostu w tym czasie robiłam przysiady.
Pomiędzy robi się jeszcze chyba ze trzy razy po pięć burpees, czyli pompka do pionu wyskok w górę i znowu pompka.
To jest jedna seria, serii jak pisałam jest trzy, cały trening trwa 24 minuty i podoba mi się to uczucie po nim.
Na koniec zrobiłam jeszcze martwy ciąg 20x z moją sztangą i się porozciągałam.
Nie wiem czy ma tak opisywać następne ZWOWy, bo planuję sobie pomału po kolei je robić. Chcecie?
Nie wiem czy wytrwam w p90x3, brakuje mi treningów z rev abs albo focusa, może zrobię sobie mix, zwłaszcza, że zacznę "pakować"
Ps. Właśnie dostałam powiadomienie od UPS, że jutro dotrą do mnie moje nowe hantle, myślałam, kombinowałam i kupiłam jednak skręcane 2x7,5kg o te
http://allegro.pl/hantle-chromowane-thorn-2x7-5kg-walizka-najtaniej-i3875811602.html
Ps.2 Wpis nie jest sponsorowany ;P
Mileczna
21 stycznia 2014, 09:25oczywiście ,że sama zrobię batonik - w tym cała magia :))) tu na vitalii znalazłam przepis ... w zasadzie banał na kółkach. W zakładce przekąski chyba znalazłam. Już tu kika dziwczyn polecało. No troszkę cukru w nim jest - bo moca sklejającą jest miód ,ale na zimowy czas to idealna sprawa. Ja mam nadzieje ,że dziś się zorganizuje na tyle dobrze żeby go zrobić to jutro napisze jak mi poszło :)))
MllaGrubaskaa
21 stycznia 2014, 09:10Jak byś zgadła, ja chodzę spać z kurami :)) 21-22, ale i z kurami wstaję bo od jakiegoś czasu jak rano wypuszczam psa na podwórko to słyszę pianie koguta :) Co do ćwiczeń to na razie nie mam natchnienia na nic nowego, może za jakiś czas.
Mileczna
20 stycznia 2014, 09:12Trzymam kciuki za wspólny trening. Ja jestem umierakoanie ciepłolubna ,spacerów w łikend nie odpuścilam ale momentami leciały inwektywy pod adresem lodowatego wiatru :) w grudniu to się troche śmiałam z tych moich "zbrojeń" pt. turbihiper termoaktywne kalesony i równie turbohiper termoaktywna koszulka - teraz sie nie śmieje :))) tzn. śmieje się tej zimie w twarz. ale zdecydowanie potrzebuje jeszcze paru ,jesli nie parunastu dni aby sie przyzwyczaić do tuch temperatur. Dziś będzie bez walki z przyrodą ,czyli siłownia.
Mileczna
20 stycznia 2014, 07:43opinie sa takie ,że maja świetną amortyzacje - no ale zobaczymy ... oj juz dawno tak niecierpliwie nie czekałam na przesyłke :))))
Mileczna
18 stycznia 2014, 16:36jak zwykle bardzo bardzo Ci dziękuję - to w temacie butów do biegania ,mocno się wahałam czy powinnam w sumie już 3 buty do biegania kupić (ale pierwsze już bardzo zniszczyłam :)) i dzięki Tobie podjęłam słuszną decyzję :)))) buty już zamówione i mam nadzieję ,że przyjdą przed bieganiem czwartkowym . Wybrałam się dziś do sportowego ,przymierzyłam polecany model...a potem znalazłam na allegro o połowę taniej :)) Niestety asicsów w ogole u nas nie mają ,więc wybrałam salomony - bardzo popularny model więc nie było problemu żeby znaleźć.
Mileczna
17 stycznia 2014, 11:58Ty tez jak zwykle idziesz jak burza :) porozgladam sie za butami ... a dziś czas na relanium jakies bo mega aktywny maiłam tydzień
MllaGrubaskaa
17 stycznia 2014, 09:52Przejmować to ja się za bardzo nie przejmuję. Jutro waga nie dostąpi zaszczytu i na nią nie wejdę bo robię to tylko raz na tydzień, jak bym zaczęła robić to codziennie to i pewnie bym się zaczęła przejmować tym co to ustrojstwo pokazuje :))
MIPU91
16 stycznia 2014, 23:59aktywność super:] hantelki t też fajne:]
wiosna1956
16 stycznia 2014, 15:26u ciebie sport, to zupełna ,profeska !
wiosna1956
16 stycznia 2014, 15:25odcedziłam !!!!!!!!!!!!!!!
MllaGrubaskaa
16 stycznia 2014, 14:48Jak czytam o Twoich treningach to mi szczęka z wrażenia na podłogę wypada :))
holka
16 stycznia 2014, 14:24Podoba mi się to jak opisujesz treningi, pomimo że nie ćwiczę tego... A wpis obyczajowy jeszcze bardziej mi sie podoba i opis Twojego dnia plus jadłospis...ZWOWy widziałam na youtube MOCNE!
Idziulka1971
16 stycznia 2014, 13:372 x7,5kg - Herkuleska z Ciebie będzie. Idziesz na masę? Buźka
beatkal
16 stycznia 2014, 13:222x 7,5kg!!!!!!???????????dla kobiety?no to rzeczywiscie zaczniesz pakowac...........powodzenia!!!!!tylko nie uzywaj tych 7,5kg moj maz jak mi kupowal a chcialam 2x3kg to dali 2x 2kg dla kobiety twierdzac,ze 3kg dla kobiety to za duzo???i badz tu madrym......wkurzylam sie gdyz zawsze cwiczylam na silowni z 3kg.......milego cwiczenia!!!
anabel87
16 stycznia 2014, 12:54no to lecisz nieźle ... p90x3 i zuzka to sporo, ale jak dajesz radę to świetnie, ja póki co samo p90x ale w planach mam dołożenie kawałków Focusa, ale to nie wiem jak dopasuję (chyab do Cardio i Kenpo lub w soboty coś) recenzuj bo mnie ciekawi jak oceniasz poszczególne etapy ;) PS. tak, kocham Kenpo (od karate mi pozostało) a i dalej ćwiczę boso bo to lubię i świetnie się tak czuję ;)