Wczoraj wieczorem nabawiłam się w pracy kontuzji pierwszy raz w życiu a kilka lat pracuję (te które wiedzą co robię domyślą się ) rana jest całe szczęście nieduża, ale dłoń spuchła i boli i mam problem cokolwiek w nią wziąć już nie mówiąc o pracy. Na 12 mam wizytę u rodzinnego głównie po zwolnienie, bo nie mogę pracować.
Wróciłam zła do domu, położyłam się z mrożonym groszkiem (będzie dziś na obiad , a potem jeszcze będzie bób ;P ) i byłam zła sama na siebie, bo wiem gdzie popełniłam błąd. A pierwsza myśl nie była, że nie będę pracować, czy normalnie coś robić w domu czy wokół siebie, bo np przed chwilą wyzwaniem było spięcie włosów. Moja pierwsza myśl to, że nie dam rady wziąć hantli w garść... odbiło mi...
Dobrze, że dziś nie ma zumby z powodu ferii, bo miałabym dylemat, ale poszłabym, a co.
Ale trening dziś odpuszczam, wiem, że mogłabym zrobić coś bez użycia dłoni, ale potem bym miała problem z prysznicem itd.
Pogoda jest u mnie cudna i wykorzystam ją, skorzysta na tym też moje stado, ale wezmę je na raty.
I taki to mój powrót do formy... ale wczoraj trening był super, kondycja wróciła jakby nigdy nie było przerwy i dał mi niezłą radość, gdybym nie była ograniczona czasowo to bym zrobiła coś jeszcze, takie miałam chęci, a pot kapał mi po nosie. Zwiększam pomału obciążenie, standardowo biorę 5kg, a do niektórych ćwiczeń, np wiosłowania 10kg w jedną rękę, w końcu siatka z zakupami waży niewiele mniej i nikt się nie dziwi jak kobieta to niesie.
MIPU91
23 lutego 2014, 01:09oj współczuję , życzę by szybko ci się zagoiła ręka:] będzie dobrze a na razie odpoczywaj :] a o tak pogoda piękna wiosenna:] aż żal by było nie korzystać:] trzymaj się
MllaGrubaskaa
21 lutego 2014, 14:22Mam nadzieję że łapka szybko wróci do formy. Nie szalej tylko i odpuść na razie treningi, żebyś sobie krzywdy nie zrobiła.
Ancur90
21 lutego 2014, 14:01Oby się szybko goiło. Będziesz mieć chwilę wytchnienia przynajmniej :)
wiossna
21 lutego 2014, 13:48Tak, masz rację. Znajomi mnie nie poznają. Dodatkowo zmieniłam fryzurę więc jeszcze to jest zmyłką. Życzę żebyś szybciutko wracała do formy.
holka
21 lutego 2014, 13:21Ojej współczuję tej "ały" niezła musi,być skoro masz problem z podstawowymi czynnościami :( ale "zboczenie ćwiczeniowe" jak widac jest :) to dobrze.Wracaj szybko do zdrowia i do ćwiczeń :)
Mileczna
21 lutego 2014, 12:35W przyszłym tygodniu juz wpłacam wszelkie wpłaty na bieg ,ale klamka juz zapadla nieodwołalnie. Kurcze mam nadzieje ,że szybko się będzie rączka goić ,co to za gagatek Cię tak urządził? A jak już się znajdujemy w tym temacie moglabyś mi podac przyblizoną cenę strzyżenia takiej bestii jak moja? A co do cieżarków z lidla mocno się wahałam czy nie kupic bo cena byla naprawde fajna. Ale wiem ,że leżały by tak jak hantle które juz mam. Ja poprostu nie lubię ćwiczyc w domu. Mam małe to mieszkanko ,a poza tym lubie wychodzic do ludzi. Jakos się będę oswajać z tymi miesniakami i tyle :))) Jeszcze raz zyczę zdrówka :)
margolix
21 lutego 2014, 10:42No właśnie ja nie wiem jaka jest Twoja praca, więc nie wyobrażam sobie coś Ty tam nawydziwiała! No ale kuruj się, niech CI się ładnie goi..