Znów syn przyjechał i mi okupuje kompa, a do tego lato wróciło... Dziś chyba wpadnę na solarium żeby nie straszyć skórą młynarza. W zeszłym roku byłam na początku sezonu dwa razy i skóra fajnie potem się opalała. No i chyba odpuszczę sobie dziś taping, po pierwsze chcę zobaczyć jak się chodzi po trzech tygodniach bez taśmy, poza tym nie chcę sobie łydek w paski opalić.
A propos, od czwartku w netto mają być taśmy do kinezyterapii, niedrogie, ale boję się, że będą liche, a z drugiej strony mogę wtedy nakleić np. tylko na trening albo dłuższe chodzenie czy bieganie. W sumie mniej więcej wiem jak się u mnie powinno naklejać, może spróbuję.
Śnij mi się rosół, wprawdzie karmiłam nim moją babcię, ale czułam przez sen ten smak. Był taki jak czasem robiła babcia, z kaszą manną zamiast makaronu. Zgadnijcie co dziś ugotuję...
OD DZIŚ GORĄĄĄĄCOOOOO!!!!!! Wreszcie!!!!
Ciekawe jak będzie się skakać wieczorem na zumbie, bo u nas na sali nie ma porządnej klimy.
Mileczna
22 maja 2014, 15:31oj aktywnie tu ostatnio u CIebie ,aż jestem całkowicie zawstydzona moją pasywnością :))))
Ancur90
21 maja 2014, 18:56Hihi dobre - "śnił mi się rosół" :P
holka
21 maja 2014, 13:07Ciekawe co z tą nogą i z tą klimą ;) Solarim na pierwszą bladość dobra rzecz :) też chcę moje "restki karnetu wykorzystać.
MIPU91
21 maja 2014, 01:30tylko z niej korzystać:] i od razu energia wraca od słoneczka:] u mnie gdzie ja chodze na siłkę i fitness to niestety klimy nie ma, ale naszczęscie wiatraki małe pracują z każdej strony na pełnych obrotach i okna otwarte to nie jest zle:], mi rosół nigdy nie smakuje jak jest gorąco , i inne jakiekolwiek zupy , w upale hehe:]
piekna.i.mloda
20 maja 2014, 10:21rosol z manna?? w zyciu nie jadlam, ja uwielbiam z makaronem wlasnej roboty :)) u mnie tez cieplo, a opalona jestem pieknie po kanarach :)))
gruszkin
20 maja 2014, 10:30kanarki to ja mogę zobaczyć w klatce w zoologicznym ;P Rzadko jadam z manną, ale to taki smak dzieciństwa.
NaDukanie
20 maja 2014, 10:16Rozsol z manna to nie moja bajka :( ale gotuj kochana gotuj...Co do solarium I opalenizny . ja juz sie martwie ze moje cialo tak mi sie podoba opalone ze solarium bedzie moim najlepszym przyjacielem przez kolejne 2 miesiace :( . idz I sie rozgrzej troszke :)
gruszkin
20 maja 2014, 10:32Bajka nie bajka, ze smakami dzieciństwa się nie dyskutuje. Rodzina dostanie z makaronem, bo to też nie ich bajka. solarium w umiarze może być. Tylko łatwo się zatracić.
NaDukanie
20 maja 2014, 10:34No tak ah te smaki dziecinstwa , moje to frytki i budyn :) Zagdzam sie w 100 % ze z solarium trzeba uwazac :)
MllaGrubaskaa
20 maja 2014, 09:51To się będzie pot na zumbie lał strumieniami :))
WielkaPanda
20 maja 2014, 08:55Jejj, rosołek z grysikiem. Smak dzieciństwa:) U mnie też lato:) Aż się wierzyć nie chce, że jeszcze 3 dni temu było tak zimno.