Dziś rano wyciągnęłam pojemnik z letnimi ciuchami i przymierzałam i przymierzałam.... W ciągu miesięcy moja waga stoi, ale dziś spotkała mnie miła niespodzianka, bo kiecki, które przy tej samej wadze nosiłam w zeszłym roku są znacznie luźniejsze i sporo innych co nie mogłam nosić jest teraz dobra!!! Czyli jednak efekty treningów są całkiem wymierne. Dziewczyny ile ja mam teraz ciuchów. No i dziś pralka będzie miała więcej zajęcia.
Dziś robię sobie lekki luz zawodowy i trochę się poobijam w domu, wystawię tyłek na słońce. A co należy mi się.... Zwłaszcza, że dziś ostatni tak ciepły dzień, jutro ma być chłodniej i jakieś deszcze u nas zapowiadają :( :( :(
Spadam na słonko, miłego dnia.
MllaGrubaskaa
26 maja 2014, 17:10Ja muszę dupkę spiąć i zgubić te parę kilo o najwięcej teraz mam ciuchów, albo za małych, albo za dużych :)) Dzień laby raz na jakiś czas każdemu się należy :))
heili
23 maja 2014, 21:09ale Ci zazdroszczę:)) u mnie ,nie jest tak kolorowo...ale będzie:))
WielkaPanda
23 maja 2014, 18:01Nie wystawiaj tyłka na słońce. Ja kiedyś wystawiłam i się poparzyłam, serio.
holka
23 maja 2014, 14:14No to nic tylko mogę Ci pozazdrościć ! Ale jak widać warto ćwiczyć :) Gratuluję! Ciesz się słońcem :)
Babcia.Weatherwax
23 maja 2014, 13:11U mnie to jest tak, że ile ciuchów bym nie miała i tak co chwila dopada mnie przekonanie, że nie mam co na siebie włożyć:) Miłego leniuchowania:) Za mieszkaniem wciąż się rozglądamy, większość teraz dostępnych jest w dzielnicach, w których wolelibyśmy nie mieszkać. Także przyjdzie nam znosić to "przewróciło się, niech leży" przez następny miesiąc...
gruszkin
23 maja 2014, 13:17A ty myślisz, że ja mam co na siebie włożyć...?
Mileczna
23 maja 2014, 12:23własnie ja tez tak stwietrdzam ,że mimo wagi stojacej w miejscu to moje cialo jednak sie trochę zmienia. Miłego opalanka!!!!
Agnes2602
23 maja 2014, 11:36Gratuluję lużnych ciuchów,mnie to najbardziej cieszy jak wejdę w coś co rok temu nie mogłam się wbić. U mnie pogoda już się popsuła,na plus do biegania. A wczoraj biegałam w delikatnym deszczu....oj pomyśleć że rok temu jak ktoś pisał że najlepiej się biega w delikatnym deszczyku to za głowę się łapałam.Pozdrawiam i życzę miłego weekendu.
Ancur90
23 maja 2014, 10:52Dokładnie, należy się :) Ja zaraz jadę się opalać :) To super, że masz pełną szafę na lato :)
Niecierpliwa1980
23 maja 2014, 10:24Miłego :-)