Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy START! Nowa dieta - Montignac! Może ktoś się
przyłączy?


Dawno mnie tu nie było. 2 miesiące nie stosowałam diety i niestety są tego efekty :-\

Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Od 2 dni jestem na diecie Montignaca (mm). 

Jem 4 posiłki dziennie i jestem mile zaskoczona, bo raczej nie mam trudności z doczekaniem do kolejnego posiłku. A oto co zjadłam:

Piątek:

Śn - placuszki twarogowe z mąką pp i z kefirek żurawinowym 0%

II śn - sałatka z ryżu basmati z tuńczykiek wsw i do tego ogórki małosolne

Ob - udko z kurczaka duszone w młodej kapuście

Kol - (niestety miałam grilla u siostry alemam nadzieję że w miarę możliwości dotrzymałam zasad diety) ze 2 plasterki grillowanej szynki, surówka z młodej kapusty oraz surówka z mieszanki sałat z pomidorkami. 0 alkoholu, 0 chleba, 0 ketchupu.... Jestem z siebie dumna :-)

Sobota:

Śn. - (niestety jeszcze u siostry) jajecznica niestety z kiełbaską pozostałą z grilla a do tego  surówki - również pozostałe po grillu.

II śn - powtórka z piątku czyli sałatka tuńczykowa z ogórkiem

Ob - rosół drobiowy z makaronem zrobionym z omleta usmażonego z 1 jajka, udko z kurczaka gotowane (z rosołku) i surówka z młodej kapusty

Kol - czerwony kalafior, tj. obgotowany kalafior polany sosem z puszki pomidorów z cebulką, czosnkiem, różymi ziołami.

Powiem szczerze, że dopiero zgłębiam tajniki tej diety i zapewne nie jest to idealne menu, ale mam nadzieję, że dojdę do perfekcji i będzie ona skuteczna.

Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia na tym polu?

  • Awa76

    Awa76

    11 czerwca 2017, 09:31

    Trzymam kciuki

  • tara55

    tara55

    11 czerwca 2017, 09:09

    Życzę powodzenia. :-)