Witam
Jak w tytule koniec, ale mnie to cieszy choć wszystko co jadłam na warzywno-owocowej dietce mi smakowało, to tęskno mi do niektórych rzeczy. No ale wszystko powoli, żeby mi zaraz podwójnie nie wróciło ;) Trzymajcie zresztą za to kciuki...
Małe podsumowanie 6 tygodniowej diety spadło 11 kg, wymiarowo dopiero muszę sprawdzić, ale po ciuchach i uwagach innych widzę że pospadały cm.W życiu tylu komplementów nie dostałam :) i co najważniejsze sama sobie się podobam :P Jeśli mi się uda to wrzucę swoje fotki w celu porównania ....
Od dziś też wpisuję swoje codzienne menu po byście mi w tyłek dały jk za dużo zjem. Zapomniałabym o najważniejszym jeszcze mam 5 kilosków do zrzucenia coby mieć wagę zdrową...
MENU:
09.00 - 2 małe kromeczki chleba alpejskiego cieniutko posmarowane serkiem delikate z szczypiorkiem i cebulą, pomidor
12.00 - jabłko,kawka z mlekiem 2%
15.00 - kromka chleba alpejskiego cieniutko posmarowana serkiem delikate ze szczypiorem i cebulą,pół papryki
17.00 - kawałeczek tortu
19.00 - bagietka z masłem czosnkowym i mały kawałek pieczonego kurczaka
40 min rowerek stacjonarny
gumisqa
3 grudnia 2013, 08:48tak Warzywno-owocowa DR. Dąbrowskiej::)
Jomena
2 grudnia 2013, 16:51WO czyli co, warzywno-owocowa ? Super wynik :-))
gumisqa
2 grudnia 2013, 14:45wiem wiem :)
beatkal
2 grudnia 2013, 14:32tylko prosze teraz autentycznie powolutku wracaj gdyz inaczej........?????wiesz co Ci grozi???!!!
MllaGrubaskaa
2 grudnia 2013, 13:26Gratuluję zaliczenia WO i pięknego spadku kilogramów :))