Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przyszła...


Przyszła pani @ i moja waga nieco spadła ale pasek będę aktualizować we czwartek.
Muszę przyznać ,że dzisiaj sobie pospaliśmy za wszystkie czasy-wstałam o 9:45 a mój krasnal jeszcze później.
Mąż po nocy niewiele spał , bo obudził się już ok 11-tej i pojechał z nami do fryzjera i na zakupy..
Chciałam ich wysłać na basen ale mąż beze mnie nie chciał a ,że ja nie mogę z wiadomych powodów to młody wymyślił,że na działkę pojedzie tam ma malutki basenik i będzie się pluskał..i tak też się stało.
A my pojechaliśmy do domu i zamiast odpocząć to praktycznie cały dzień w kuchni przy garach spędziliśmy.
Nie było obiadu więc trzeba było go ugotować, potem wstawiłam kalafiorka , zrobiliśmy ogórki małosolne i jeszcze leczo na 3 dni!!!
I oczywiście moja noga wyglądała jak balon...
Siadłam na neta i poszperałam po raz kolejny..i co???...poszłam do apteki po DIOSMINEX-myślałam ,że to lek na żylaki a tu okazało się ,że wspomaga drenaż limfatyczny...przyspiesza odpływ limfy-kupiłam też lioven, bo mój żel chłodzący już wczoraj mi się skończył...mam nadzieję,że to coś pomoże!!!
W poniedziałek muszę się tez umówić do mojego ortopedy-wiem ,ze to niby naczyniowiec powinien się takimi sprawami zajmować ale oni twierdzą ,że nic mi na to nie poradzą.Cały dzień ćmi mnie dzisiaj głowa...mam nadzieję,że to nie początek napadu migreny, bo tego bym teraz nie zniosła chyba...

Co dzisiaj zjadłam:
owsianka z bananem
miseczka zupy ogórkowej z ryżem
2 ziemniaki+plasterek schabu duszonego z cebulą+fasolka szparagowa
1/2 miseczki leczo+1 kromeczka chleba

do tego:
2 l wody mineralnej
2 szklanki zimnej nestee
piwo lech-shandy( tak mi się strasznie chciało)

  • patih

    patih

    8 lipca 2012, 08:41

    te cyrtynowe lechy i warki nas zgubią :0

  • nora21

    nora21

    8 lipca 2012, 07:42

    pewnie ta pogoda ma taki wpływ, ale lepiej iść do lekarza i sprawdzić