w weekend mi się pisać zbytnio nie chciało ale w skrócie to dietka była.... siłownia była...
dzisiejszy dzionek czyli już 15-y
9.30
3 kawałki chleba żytniego z kiełkami i roladą ustrzycką (300kcal)
12.30
jabłko z masłem orzechowym pieczone w mikrofali (210kcal)
15.30
pierś z kurczaka zapiekana z porem i pomidorami (400kcal)
17.30
kefir 0%z kakao instant light (200kcal)
20.30
placuszki z cukinii z miętą (250kcal)
napoje w ciągu dnia (100kcal)
ćwiczenia:
twister 15min
stepper 30min
8 min ABS
oraz bańki chińskie.....
dzionek zaliczam do całkiem udanych
pomimo nie odnotowanego spadku na wadze.... no ale grunt że nic nie wzrosło hehehe