dzisiaj nadal z dala od słodyczy chociaż kusiło nieziemsko.... teściu dał pycha czekoladkę na dzień kobiet a mamuśka miała ciepły placek..... oj ciężko było!!!
dietkowanie:
2 szkl wody suplementy
1 szkl wody
10.30 jajecznica z pomidorami
12.00 przysiady
2 szkl wody
16.00 ziemniaki, surówka, piers z kurczaka
2 szkl wody
suplementy
21.00 owsianka, sok pomidorowy
22.30 wypychanie bioder
dzisiaj zawirowanie z menu przez wyjazd...... dobrze.... ale mało!!!
sporcik:
rano joga
bańka chińska + 60min rowerek
zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcia..... jestem załamana!! mój brzuch jest okropny.... ja chyba nigdy z nim nic nie zrobie!!! wyć mi się chce!!!
mamaam1982
11 marca 2012, 09:20kochana ladne posilaki ale ta jajecznica marna ile tam jajek?plus jakis owoc i warzywa no i ogolnie to malo jedzenia bedzie zastój albo wzrost wagi...;/
Shape77
11 marca 2012, 06:293 posiłki? za długa przerwa pomiędzy pierwszym a drugim posiłkiem, będą BATY!!! :)