Dietę zaczynam od środy - mój plan to zejść z 73 kg do 60 kg. Oprócz diety zamierzam chodzić rano (4 x w tyg.) na siłownię i 2/3 razy brać udział w treningach amatorskiej grupy biegowej. To z czym najbardziej się zawsze borykam, to podjadanie między posiłkami, głodzenie się w ciągu dnia - objadanie wieczorem i niestety słodycze w każdej postaci... Może tym razem się uda? Chciałabym w Nowy Rok wejść lżejsza o te parenaście kilogramów :)
am3ba
28 sierpnia 2018, 00:55Trzymam kciuki !!?
am3ba
28 sierpnia 2018, 00:55Miało byc bez "?":)
Happie
28 sierpnia 2018, 08:44Dziękuję :) I pozdrawiam!
Happie
27 sierpnia 2018, 23:05Dzięki :) Tym razem MUSI się udać! :) filipAA - to super, że zaczynamy od tego samego pułapu i mamy tyle samo do zrzucenia - Tobie też życzę powodzenia i będę kibicować!
filipAA
27 sierpnia 2018, 12:03Powodzenia i ja też dziś wzięłam się ostro za siebie tyle samo do zrzutu żeby zejść do 60 kilo. Będę śledzić twoje postępy
numer1233ppf
27 sierpnia 2018, 09:13Uda się, musisz w to wierzyć, powodzenia
MamaMikusia
27 sierpnia 2018, 07:55Powodzenia :)