Tryskam radością!! Mimo tej paskudnej pogody zamęczę Was pitoleniem o sobie ale to mój pamiętnik;)) jak juz osiągnę cel i będę go czytać od nowa chce jeszcze raz przezywać te emocje;))
Waga spada, synek zdrowo rośnie i jest Cudowny a mój mąż jest WSPANIAŁY!! ❤️ owszem w ciąży mieliśmy problemy.. A raczej to ja miałam xD hormony sie nazywały;))
3 miesiące za mną łaził i truł D.. Zeby sie z nim umówić cały czas go splawialam aż w końcu na odpierdziel sie .. Uległam i zaczęła sie bajka;)) to był zupełnie inny typ faceta z jakim sie wtedy spotykałam a mimo wszystko tak mnie przekręcił ze po 2 miesiącach miałam juz zaręczynowy na palcu ;) -" nie za szybko.. No nie wiem " -" ale ja wiem! Ty albo żadna inna. Zrobię wszystko byś była zawsze szczęśliwa tylko zgódź sie.. "! I nie pomylił sie ;) jestem najszczęśliwsza żona i mama na świecie! Błażej tylko scementował nasz związek;) Zazdroszczę mojemu synkowi taty, jest taki jakiego ja zawsze chciałam mieć.
Przy nim żadna depresja nie jest straszna, trądzik czy duży Brzuch:) (szkoda ze nie czyta V pewnie by sie niezle dowartościował xD ) ale nie musi czytać mowię mu o tym prawie co dzień i on mi tez;)) dlatego nawet jakbym jeszcze przytyła "jesteś piękna" nie schodziło by mu z ust;)) powiecie.. No teraz jest bajecznie .. Ale poczekaj zacznie sie rutyna, zdrady czy inne problemy małżeńskie ..
Ale wiecie co mam to w d..!!! Jak bedą sie miały zacząć to sie zaczną!, zdradzi mnie- jego strata! Teraz cieszę sie tym co mam ;)) ponad 5 jesteśmy razem z czego prawie 4 miesiące w trójkę ;))
A mój syn;)) istne cudo♥️ wiem każda mama mowi tak o swoim dziecku i dobrze!! PS. Ale "mój jest wyjątkowy, i jaki mądry" hehe usypiał w wózku w dzień (w nocy w łóżeczku bez problemu usypia Sam i śpi pięknie ;)) ) No ale idzie zima.. Trochę lipa brudny wózek wciągać na gore zeby dziecko uśpić.. Postanowiłam nauczyć go zeby i dzienne drzemki spał w łóżeczku (naczytałam sie ze ok 3 dni, konsekwencja i sie nauczy) a mój skarb od razu! Kupiłam tylko karuzele juz 2 dzień śpi drzemki w łóżeczku a mama w miedzy czasie dresik i spalamy kalorie!! Endorfinki to jest to;))
Życzę Wam moje kochane takiego szczęścia i spełnienia w życiu mimo kilku nadprogramowych kilogramów ;))
Ale najbardziej tego czego same dla siebie w życiu pragniecie;))
PS. Pędzę sie szykować mam dzisiaj wychodne chłopcy maja męski wieczór ;))
therock
19 października 2015, 00:42bo najważniejsze, to kochać siebie i czuć się kochaną - zawsze :)!
BiankaHolmes
18 października 2015, 22:49Moje ciążowe problemy też się nazywały tak samo. ;)
aluna235
17 października 2015, 23:21Chwilo trwaj! Mój mąż też jest moim wsparciem, najukochańszą istotą, o takich facetów musimy dbać. Tylko dobrych dni. Pozdrawiam serdecznie
106days
17 października 2015, 21:32Mega miło się czyta takie wpisy. Oby jak najdłużej tak było ;)))
klaudiaankakk
17 października 2015, 21:30Jakbym czytała o sobie, serio :) moja mała uwielbia karuzelkę, matę, leżaczek za to nie cierpi spacerków :(
Happy_SlimMommy
18 października 2015, 08:40Mój tez mi jazdy początkowo robił, wytrzymywał tak 30-50 min nie więcej:/ ale zaczęłam go nosić w chuście i jest dużo lepiej;)?
klaudiaankakk
18 października 2015, 13:06mamy nosidełko ale podobno nie wcześniej jak od 4 miesiąca i teraz to już chyba trudno?
klaudiaankakk
18 października 2015, 13:06o pogodę mi chodzi :)
callan
17 października 2015, 19:06Chyba cos zle doczytalam: bylas w ciazy z kims innym? A obecny maz probowal sie z Toba umowic...?
Happy_SlimMommy
18 października 2015, 08:42Chyba mi uciekło "lat" jesteśmy razem ponad 5 lat;)) z czego 2 po ślubie i 4 miesiące z małym;))
saga86
17 października 2015, 18:24Cudnie :) jakbym czytała o sobie i o moim mężu oraz naszym synku :) nie przejmuj się mi też tak wiele osób mówi, że na początku tak jest, a potem to różnie, a my już jesteśmy 10 lat razem, po miesiącu razem zamieszkaliśmy i jest pięknie :) a ważne jest tylko dzisiaj co będzie potem tego nikt nie wie :)
Happy_SlimMommy
18 października 2015, 08:44No właśnie tez tak uważam;) jak ma byc dobrze to bedzie, jak nie to nie.. No u nas przez te 5 lat stanowczo mogę powiedzieć ze jest tylko lepiej;)) a jak mówisz ze Ty jesteś s związku o polowe dłuższym i również jest super to juz w ogóle nie martwię sie o przyszłość;))
saga86
18 października 2015, 09:44Cieszę się, że mój przykład uspokoił Cię, a co ma być to będzie :) to szczęście i odpowiedzialność za nie leży po dwóch stronach :) ostatnio robiliśmy taki przegląd zmian od kiedy jesteśmy razem i bardzo się zmieniliśmy na lepsze i to, że tak się kochamy pozwala nam się rozwijać, realizować pasje i cele :)
hollyhok
17 października 2015, 17:43No i super kochana :-) Oby tak dalej!
fitball
17 października 2015, 17:17No to super :) :)
angelisia69
17 października 2015, 17:01ale piekny wpis ;-) we wspolczesnym swiecie ludzie rzadko doceniaja to co maja i wiecznie szukaja problemow.A ty jestes zywym dowodem ze nie warto,ze trzeba sie cieszyc z tego co jest tu i teraz.Oby taka idylla trwala u Was wiecznie
ewelka2013
17 października 2015, 15:49super życzę by tak było cały czas:-)
marii1955
17 października 2015, 15:48Pięknie , radośnie i romantycznie jest u Ciebie :) Tak powinno być iiiiiiiiiii prawda też , że jak coś się ma wydarzyć , to się po prostu wydarzy . Tego akurat u Ciebie nie przewiduję - jesteście dla siebie stworzeni :):):) O proszę - chłopaki mają dzisiaj "męski wieczór" , to się nazywa gest - bo coś takiego daje Ci oderwanie się od codzienności ... Nie wiem co zamierzasz , ale baw się wspaniale i ciesz chwilą - buziaki :))))))))))))))))))))))