Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Interesuje się fotografią, starymi samochodami, kocham muzyke, filmy :)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 742
Komentarzy: 12
Założony: 3 maja 2014
Ostatni wpis: 3 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
HardcorowaPanna

kobieta, 33 lat, Warszawa

167 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Schudnę !! Dam radę !

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 maja 2014 , Komentarze (2)

Witam truskaweczki :)

Wróciłam do domku jakieś pół godziny temu i zjadłam pomarańcze z połówką jogurtu naturalnego z tym, że dodałam do niego troszke kakao. Musiałam. 

Film był bardzo smutny, przejmujący. Była to historia autentyczna i trwająca w czasach wojny. Na koniec miałam lekko mokre oczy ;(

Po filmie poszliśmy na pokaz fontanny :) Było super ale baaardzo zimno.. 

Dziewczyny jutro mam również wolne i postanowiłam, że rano zabiorę się za ćwiczenia. Czas ruszyć dupsko i się wziąć za siebie !! Śniadanie zjeść przed treningiem czy po ?? I co proponujecie ?? :D

Kurczę, zapomniałam powiedzieć, że przed kinem byliśmy w Sphinx'ie i zjadłam makaron carbonara :( Nie jestem przyzwyczajona do takich obiadów jaki dziś jadłam ale początki są zawsze najtrudniejsze. 

A tymczasem (muzyka) i zielona herbatka. 

3 maja 2014 , Komentarze (6)

Witam truskaweczki :)

Ja właśnie po obiadku. Lecę niedługo do kina i mam nadzieję, że nic nie bd podjadać. Będę walczyć sama ze sb :D

Na razie nie ma u mnie ćwiczeń... jakoś brak chęci i czasu :(

Obiadek: 

Kocham kurczaka ! Mogłabym go ciągle jeść :D Smażony na oliwie z oliwek z pierwszego tłoczenia i oczywiście bez bułki tartej. Sam kurczaczek :)

Paa 

3 maja 2014 , Komentarze (4)

Witam Was truskaweczki :)

W końcu zdecydowałam, że podejmę pracę nad sobą i wracam do zdrowszego odżywiania i aktywności fizycznej. Nie mogę pogodzić się z tym, że zaprzepaściłam to co udało mi się osiągnąć ok 2 lata temu :( Ale teraz trzeba z podwójną siłą wziąć się za robotę i ruszyć tyłek by był piękny i jęęędrny. Tak ! 

Liczę na Was, że pomożecie mi w tym trwać i wytrwać do końca. Wsparcie i dobre rady mile widziane ;)

Więc do pracy moje Panie :D

A wczoraj na kolacje:

Przyznaje bez bicia, że zjadłam troszke więcej bo byłam meega głodna po pracy. Do tego zielona herbata godzinke później. 

Bajcio :)