Hejoo Dziś w sumie nic ciekawego, bez szału. Dieta „odhaczona”, trzy posiłki zjedzone ale czekam na mojego T bo jeszcze nie wrócił z pracy, wiec jak będzie jadł swoją obiadokolacje to pewnie tez coś tam jeszcze z nim zjem żeby podnieść tą kaloryczność do tego 1800
Szczerze mówiąc to myślałam ze będę chodzić głodna ale jednak te warzywa w zwiększonej ilości zapychają
Woda wypita, spacerek był, nawet zaczęłam książkę czytać bo całe dnie w domu to nie ma co robić samej
Macie może jakieś pomysły co robić w wolnym czasie?
Bo ja już nie mam pomysłów 3 miesiące na l4 i oszaleć można
Koktajl winogronowo owsiany
Warzywa, jajka, wasa
Łosoś, kasza, warzywa
I jeszcze zdjęcie ze spacerku