Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chce w końcu zadbać o siebie, zrzucić sporo zbędnych kilogramów i dobrze się poczuć w swoim ciele! :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9687
Komentarzy: 487
Założony: 18 października 2018
Ostatni wpis: 29 grudnia 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
HarleyQuinnn

kobieta, 27 lat, Bielsko-Biała

170 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 grudnia 2023 , Komentarze (3)

Witam. Baaaardzooo dawno mnie tutaj nie było.. Tak więc możecie się domyślać że mojej diety też nie było.🤐 Zaczynam już hmmm nie wiem który raz. Ale teraz bez wygórowanych celów, bez narzucania sobie restrykcji. Chce się nauczyć zdrowo jeść i czerpać z życia jak najwięcej. Moim jedynym celem jest wyglądać jak najlepiej i czuć się dobrze w swoim ciele. Mam sporą motywacje.

                                              W październiku jest mój ślub. 

Nie chce żałować w jego dniu ze mogłam wyglądać lepiej. I nie chce czuć dyskomfortu. Chce po prostu  aby wszystko było tak jak sobie wymarzę.

Celów wagowych strikte sobie nie narzucam. Zważyć planuje się dopiero jutro i to właśnie sobota będzie dniem w którym moja waga się zaktualizuje. Planuje ważyć się częściej ale tylko dla mojej wiedzy  tego powodu ze na wagę nie wpływa tylko jedzenie i deficyt ale także woda, okres i inne czynniki. Fajnie byłoby przez te miesiące zrzucić jak najwięcej ale tylko z racjonalnym odżywianiem. Żadnych głodówek, detoksów czy innych wynalazków. 


Będę sobie tutaj zapisywać swoje sukcesy, porażki i analizować co i dlaczego.. Na razie kończę a Wam życzę miłego dnia 😉

5 stycznia 2021 , Komentarze (8)

Hejka 😘 Co tam u was? Bo u mnie super. 🙃 Wczoraj miałam jeszcze wolne a dziś do pracy na 6 ale tylko do 11:30 bo nie było za bardzo co robić wiec wyszliśmy z T wcześniej. Pojechaliśmy do sklepu bo zapomnieliśmy że jutro wszystko pozamykane. 🤦🏻‍♀️  Mając 5 dni wolnego z rzędu to ten czas tak się sumuje że nie ogarniam jaki jest dzień tygodnia. Wczoraj trzy razy sprawdzałam czy nastawiłam budzik. 😂 Bo byłby mega wstyd jakbyśmy zaspali po takiej przerwie od pracy . 😅 Po zakupach przyjechaliśmy na mieszkanie, zjedliśmy drugie śniadanie którego nie zdążyliśmy zjeść w pracy a później poszliśmy na spacer. 👫🏻 I zeszło nam prawie 3h. 🤯 Nawet nie wiem kiedy to przeleciało ale byłam  szczeliwa że zamiast leżeć na kanapie to ruszyliśmy tyłki. Wczoraj wskoczyłam na rowerek  stacjonarny na 30 min to stwierdziłam że już dziś go odpuszczę po takim spacerku. T zrobił gorąca herbatę, ja w tym czasie wskoczyłam pod prysznic bo mega zmarzłam.🥶 Wypiliśmy herbatkę 🫖, zrobiłam obiad🍽 i tak zleciał dzień. Jutro wolne ale jeszcze nie wiem co będę robić, może w końcu ogarnę szafę z ubraniami🤔 Marzy mi się mieć wszystko na wieszakach i zbieram się do tego od kilku miesięcy ale chęci brak 🤦🏻‍♀️ Miejsce jest, wieszaki są tylko się zabrać  za to... Obiad jutro z głowy bo T stwierdził że zrobi leczo. Będzie jedzenia pewnie na 3 dni znając jego. 🤣  


A tutaj moja dzisiejsza aktywność z całego dnia. 🤗 Na spacerze niby spalone 880 kcal, zawsze biorę na to poprawkę ale i tak cieszy. 😄




I dzisiejszy obiadek. 🤭( karkówka w sosie robiona w piekarniku + kasza + surówka z czerwonej kapusty )


Dopiero 19 ale już nic nie planuje, obejrzę na chwile coś w tv ale nie szukam nawet filmu bo pewnie zaraz padnę jak mucha. 🪰 
Wam życzę miłego wieczoru. 😘

1 stycznia 2021 , Komentarze (8)

Cześć Wam!😊 Mamy Nowy Rok oby lepszy od poprzedniego. Nie udzielałam się tutaj dawno ale chciałam sobie zrobić podsumowanie Starego i wyznaczyć kilka celów na Nowy i wrazie czego wrócić i przypomnieć sobie a na koniec sprawdzić ile mi się udało zrobić. 😁

Co było dobrego w 2020? 🤔:

⭐️ZARĘCZYNY 💍 Mój T oświadczył mi się w październiku i nie miałam o niczym pojęcia wiec byłam bardzo zaskoczona. 🥰 
⭐️Wynajęliśmy wspólne mieszkanie i nie ma to jak na „swoim”. 🏠 
⭐️Wszyscy moi bliscy są zdrowi! 💓 
⭐️Wagowo nie przytyłam a nawet ważę troszkę mniej. (8kg)😅 
⭐️Poprawiłam swoją cerę i włosy, uczę się świadomej pielęgnacji. 🧖🏼‍♀️
⭐️Ograniczyłam cukier i fast food.🍫🍟

Cele na 2021 :

🍀Oczywiście schudnąć 🤪 ile? 🤔 Nie wyznaczam konkretnej liczby kg, ważne żeby było zdrowo i świadomie.
🍀Pić więcej płynów (woda, herbata). 💦🫖 
🍀Jeść zdrowo.🍎🍒🥝
🍀Wprowadzić regularną aktywność fizyczną (spacer, rowerek, ciężarki, ćwiczenia na macie).🏃🏻‍♀️🚴🏻‍♀️🏋🏻‍♀️
🍀Poszerzyć swoją wiedzę i umiejętności na temat pielęgnacji skóry i włosów. 💇🏻‍♀️
🍀Ograniczyć wydatki i świadomiej wydawać kasę.💸
🍀Przeczytać więcej książek.📚
🍀Robić comiesięczne podsumowania wyżej       wymienionych celów. 🏆
🍀Być szcześliwą. 💃🏻


Wam życzę wszystkiego co najlepsze i realizacji swoich celów. 🥳🍾 

7 stycznia 2020 , Komentarze (8)

Hej 😘 Dziś szybki wpis bo zaraz zbieram się do kąpania a później spac bo rano trzeba wstać 😝 
Byłam dziś na zakupach kupiłam to co było w planach plus kilka rzeczy nadprogramowo ale to zrobię osobny wpis jutro albo w weekend. Zależy jak długo będę pracować. Ale kilka godzin z życia wzięte. Dobrze ze moj T lubi chodzić po sklepach 😅 Później zakupy spożywcze i obiad. 

Dziś dostałam plan od Dzikiego i jestem zadowolona jak na pierwszy rzut oka. Wszystko pięknie ładnie rozpisane. Trzy warianty do wybrania przy każdym posiłku. Podane czego unikać, Na co zwrócić uwagę. I powiem wam ze jego dieta bardziej mi przypadła do gustu niż smacznie dopasowana. Ale zobaczymy jakie będą efekty. Narazie spinam się i zaczynam pełna para 😁

Trzymajcie za mnie kciuki 😘

Miłego wieczoru 😘

6 stycznia 2020 , Komentarze (9)

Hej vitaljanki 😘 Jak wam minął dzień? Ja dziś do 12 w pracy później wrocilam zjadłam i pełen relaks 😁 Odpalilam sobie Simsy 😂 Tak dawno nie grałam, czasem dobrze się tak zresetować i poczuć się beztrosko 😁 Później się o kąpałam  a teraz już leżę i poszukam jakiegoś filmu a jak nic nie znajdę to pewnie pójdę spac 😴


Jedzeniowo dobrze, bez niespodzianek ze słodyczami na szczęście😀

A co do wczorajszego niespodziankowego obiadu to mój T mnie strasznie zaskoczył bo obstawiałam coś z kurczakiem. W sobotę kupował to obstawiałam ze to na 100% to. A tu krewetki 🍤🍤🍤 Od dawna za mną chodził i przyznam się ze uwielbiam. Do tego makaron  i warzywa 😋 A wy jak lubicie krewetki czy to raczej nie wasze kubki smakowe? 

5 stycznia 2020 , Komentarze (12)

Dzień dobry 😘 

Jak tam u was? U mnie weekend szybko zleciał ale to ze względu na to że wczoraj w pracy byłam. Dziś wolne ale jutro niestety na kilka h do pracy muszę iść 🙄 Ale nie ma tego złego bo wtorek wolny i pojadę z moim T na zakupy. 😁 Muszę sobie kupić nowe kapcie do chodzenia po mieszkaniu i szlafrok. Mam tez w planach dokupić jeszcze kilka wieszaków do szafy bo wiecznie mi ich brakuje 😝 Później na spożywkę bo w końcu będę mogła zacząć w pełni dietę. Jeszcze dwa dni i będzie lista zakupów. A po za tym to potrzebuje jakiegoś kremu na dzień i na noc, kremu pod oczy, żelu do mycia twarzy i tonik albo płyn micelarny. Polecacie coś? Dodam ze mam cerę raczej mieszana/ tłusta. Obecnie używam z neuntrogeny  ale czytałam ze wypadałoby mieć chociaż dwa różne rodzaje, żeby cera się nie przyzwyczaiła. Krem pod oczy mam tylko z innej firmy bo ten co chciałam to niestety nie było. 😒 Używam jeszcze serum tez z neutrogeny i jestem ogólnie zadowolona. To jest taki mój codzienny zestaw pielęgnacyjny rano i wieczorem, prócz serum. Serum używam tylko w niedziele i wtedy również nakładam jakaś maskę w płacie. 



Staram się od tego roku oszczędzać i kontrolować wydatki. Mam założony planner i wszystkie dzienne przychody i dochody zapisuje. Zobaczymy jak to wyjdzie na koniec każdego miesiąca. Nigdy tego nie sprawdzałam wiec coś czuje ze te cyfry mogą mnie zszokować na koniec miesiąca 😅 Ogólnie staram się kupować to co potrzebuje i przede wszystkim nie wyrzucać jedzenia tylko lepiej kupić mniej i podskoczyć do sklepu bo mam jakiś nie cały 1 km wiec bez szału. 

A wczoraj i przedwczoraj nic ciekawego się nie działo. Piątek praktycznie cały dzień w pracy. Wczoraj do 12 a później zakupy spożywcze bo dwa dni wszystko zamknięte. Ale byłam tylko ciałem w sklepie bo mój T robił zakupy i ogólnie mam dwa dni wolnego od gotowania 😁 Dziś rano były naleśniki z owocami, później koktajl truskawkowo bananowy, a na obiad i nie mam pojęcia co będzie. 😅Dobrze ze on lubi w kuchni siedzieć i pichcić 😀 Przynajmniej nie muszę go zmuszać żeby coś pomógł tylko sam od siebie przychodzi zawsze pomoc. A teraz czekając na niego przyniósł mi przystawkę 😂 chleb z moją wędzona mozzarella. Kupiłam przed świetami i jakoś nie miałam okazji spróbować a nigdy nie jadłam. On stwierdził ze mnie zaskoczy i przyniesie mi bo jakoś sama nie spieszyłam się z tym żeby ja otworzyć. I powiem wam ze smakuje jak oscypek 😁 a ze ja kocham oscypki to coś dla mnie 😍



Miłego popołudnia wam życzę 😘

2 stycznia 2020 , Komentarze (14)

Hej  😘Dziś szybki wpis bo wrocilam  z pracy po 19. Szybko się okapalam, ogarnęłam, kremy nałożyłam na twarz, zrobiłam śniadanie do pracy bo jutro na 6 i zaraz pewnie będę leciała spac 😀Dawno nie miałam na 9 do pracy, aż dziwnie się rano czułam bo zawsze na 6 ale to tak wyjątkowo dziś. 


Dziś postanowiłam, ze wykupie sobie dietę u dzikiego trenera. Jakoś lepiej mi trzymać zdrowe odżywianie jak mam wszystko wyłożone „ na tacy”. Narazie na miesiąc a później zobaczymy. Mam w planach zapisywać sobie wszystkie posiłki a później chce z nich korzystać jak zabraknie mi inspiracji. Pierwszy raz będę mieć dietę od niego wiec zobaczymy co to będzie 😁 Narazie muszę czekać 5 dni i podzielę się z wami pierwszym wrażeniem po przeczytaniu jadłospisu.


Dzień mi zleciał szybko, ale po tym wolnym mam cały czas wrażenie ze dziś poniedziałek a jutro już piątek 😁 Tak to każdy dzień moglby mi lecieć 😂 Przez weekend nadrobię wasze pamiętniki bo dziś to już lecę spac 🙈

Buziaki i trzymajcie się kochane  

         

1 stycznia 2020 , Komentarze (16)

Witam wszystkich 😀 Oj dawno mnie tutaj nie było ale wracam. Wracam bez wygórowanych planów.
Moim celem żywieniowym jest zdrowe odżywianie z jakościowo lepszym składem  i większa ilość płynów. Waga? Nie mam pojęcia ile jest ale mam nadzieje ze nie więcej niż było. Na chwile obecna nie mam nawet wagi w mieszkaniu 😂 Jak się w nią zaopatrzę to posprawdzam co i jak.

Narazie bez napinki będę starać się mieścić w kaloryce i powoli przyzwyczajać organizm do zmian. Moje postanowienia noworoczne? Nie mam ich dużo ale jedno przede wszystkim STAWIAĆ SIEBIE NA PIERWSZYM MIEJSCU  

Zadbać w końcu o siebie i swoją cerę, zacząć brać witaminy, mniej nerwów, czytać więcej książek, uśmiechać się jak najczęściej, po prostu czuć że żyje 😁😀


CHCĘ ABY TO BYŁ MÓJ ROK I TAK BĘDZIE BO KIEDY JAK NIE TERAZ ?! 

Mam nadzieje ze będziecie mnie wspierać i jak mi się odechce to dacie porządnego kopa w tyłek 😁 Życzę wam wszystkiego najlepszego w tym roku, spełnienia marzeń i postanowień i przede wszystkim aby kg spadały w dół 😁

Buziaki 😘😘😘  



26 czerwca 2019 , Komentarze (18)

Hejka. Chciałam tylko dac znać ze żyje ale jakoś nie mam weny na wpisy. Dietowo nie narzekam, ciepło jest to się jeść człowiekowi nie chce nawet. Niby takie upały a ja wody nadal mało pije. Jakaś dziwna jestem ze nie chce mi się pic :P Wpycham ją na sile. Ćwiczyć mało ćwiczę ale już się zbieram powoli w sobie i ruszam bo do 3 sierpnia nie zostało zbyt wiele czasu. Muszę tez nadrobić wasze pamiętniki ale to mysle ze wieczorekim się uda. A teraz lecę nad wodę popływać.

Miłego wieczoru :*

Ps na zdjęciu to co najlepsze czyli fasolka szparagowa żółta w bułce tartej <3 uwielbiam a do tego cukinia papryka i mozzarela  

18 czerwca 2019 , Komentarze (10)

Hejo. Przez weekend brak wpisu bo i brak czasu. Cały czas coś a ze w sobotę dostałam @ no to przegielam. Jak ładnie się trzymałam tak w weekend poleciały słodycze ale waga na szczęście nie wzrosła ale to chyba przez to ze mało jadłam a słodycze mnie zapchały no ale trudno jadę dalej. Poprzedni tydzień byłby udany gdyby nie te dwa dni. Ale jest nowy tydzień i nowa „czysta” kartka.


 Wczoraj w sumie planowałam wstać i poćwiczyć, wiec jak zawsze wstałam o 5 żeby T zrobić śniadanie i do pracy drugie śniadanie, a później jeszcze się kładę i śpię sobie do 8-9 zależy jak mi się chce wstać. A wczoraj budzę się i słyszę mojego T i mysle sobie matko czy ja zasnęłam i spałam aż do 15? (strach) A tutaj okazało się ze nie mieli materiałów do pracy, czekali do 8, dzwonili ale nikt się nie zjawił to pojechali do domu. Ja wstałam ogarnelam się zjedliśmy razem śniadanie i wyciągnęłam go na miasto bo miał sobie w zegarku baterie wymienic i w naszyjniki zapięcie mu poszło to przy okazji i to. No i tak zleciało ze w domu dopiero po 16 byliśmy. Ale wielki sukces bo byliśmy w kawiarni a tam moje pyszne ciasto takie chees cake z owocami a ono jest takie mega dobre ale sobie mysle stop stop już dość zaszalałaś w weekend dziewczyno i powiem wam dziewczyny ze jednak jakaś silna wole mam bo zamówiłam sok świeżo wyciskany z pomarańczy tylko. Także dieta wczoraj zaliczona i zamieściłam się w swoich kaloriach.

Później jak wróciliśmy zjedliśmy obiad i mama moja poprosiła T żeby drzewo porąbał a ja z nią ukladalysmy to drzewo wiec nie powiem trochę się zgrzalam :D Cały czas się zginac zbierać je a do leciutkich to nie należało ale chociaż tak się poruszałam. 


 A dziś planowałam poćwiczyć ale nic z tego 3 dzień @ a daje mi w kość :/ wiec od jutra maraton z ćwiczeniami codziennie. Dziś pewnie jakiś spacer chociaż zaliczę. A teraz idę jeść dopiero śniadanie a później jeszcze nie wiem co będę robić. 

Buziaki :* i miłego dnia  wam życzę :)