Dostałam okres. Jestem napuchnieta i czuję się paskudnie. Waga 300 gram w górę, ale sie nie przejmuję bo to niemiarodajny wynik. 87.1 kg. Zobaczymy co za tydzień.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (27)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 36219 |
Komentarzy: | 338 |
Założony: | 26 września 2008 |
Ostatni wpis: | 7 października 2020 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Dzień 50 - tydzień 7 - 300 gram do przodu.
Dostałam okres. Jestem napuchnieta i czuję się paskudnie. Waga 300 gram w górę, ale sie nie przejmuję bo to niemiarodajny wynik. 87.1 kg. Zobaczymy co za tydzień.
Tydzień 6 - dzień 43 - 0.60kg na minusie
Waga spadła, bardzo się cieszę 💞 niemniej jednak to był trudny tydzień, kilka razy miałam ochotę tym rzucić. W pracy Sajgon, niekiedy pierwszy raz udawało mi się zjeść koło 14, potem wrzucałam do siebie byle co, byle dużo i na koniec wyrzuty sumienia. Po dzisiejszym spadku postaram się wziąć w garść. Aby dobić do 85 muszę schudnąć 1.5 kg w 2 tygodnie jest to realne, ale nie mam parcia żeby to osiągnąć.
Buziaki
W tym tygodniu waga ani drgnęła... Nie lubię zastojów, ale pocieszam się, że to organizm przyzwyczaja się do nowej wagi 😂
Nie wiem czy mi się wydaje, ale chyba zmniejszył mi się żołądek.. Moja mama posłała mi ulubione gołąbki.. Mogłabym jeść na śniadanie, obiad i kolację.. Ochoczo sobie naszykowałam dwa duże z sosem pomidorowym. Niekiedy wciskam nawet 3.. BYCZE.. A tu pod koniec drugiego.. Stop.. Nie, zmieszczę żołądek pełny po brzegi. Oczy by jadły ale się nie dało.
Mam nadzieję że za tydzień odnotuje spadek. Bo 85 w 8 tygodniu będzie tylko marzeniem.
Buziaki
Dzień 29 - tydzień 4 - podsumowanie misiaca
Po miesiącu diety if prawie 3,5 kg mniej. Jest dobrze. Tym bardziej, że moje żywienie bywa różne. Raz lepiej, raz gorzej jeśli chodzi o jakość. Godzin wyznaczonych się trzymam i z tym idzie mi nieźle. Zobaczymy co dalej. Pzez następne 4 tygodnie chciałabym zejsc poniżej 85. Zobaczymy... Trzymajcie kciuki.
Data | waga | Talia | Brzuch | Biodra | bmi | %tluszczu |
16.09 | 87.2 | 88 | 111 | 100 | 30,5 | 38 |
19.08 | 89.6 | 90 | 113 | 113 | 31,3 | 40 |
-2,4 | -2 | -2 | -3 | -0.8 | -2 |
Dzień 22 - tydzień 3 - 0.7kg mniej
Mimo okresu waga pokazała dziś 87,6.jestem zadowolona. Nie wiem czy to będzie trwały spadek. Młody chory, więc po pracy latam między gotowaniem, inhalowaniem i mierzeniem temperatury, więc nie mam czasu za bardzo na jedzenie. Dopiero dziś brzuch mnie nie boli od @.
Źle się czuję, nie wiem czy ważenie w środę będzie dla mnie łaskawe bo przez @ czuje się źle, napuchnieta i wszystko mnie boli. Na dodatek młody chory. Nachodził do zerówki aż 4 dni...
Menu
11.30 podwójna kanapka z szynką i serem, banan, kawa z mlekiem
15.00 zupa pomidorowa
16.30 makaron, pierś z kurczaka, buraki
17.30 kawa z mlekiem
20.00 dwa jajka sadzone z szynką, pomidor, chleb z masłem, herbata z cukrem
Dziś okno pół godziny wcześniej, bo inaczej jadłabym o 15 a głodna byłam już od 10.
Dzień 15 - tydzień 2 - 0,5kg mniej
Po kolejnym ważeniu waga pokazała 0,5kg mniej. Nie jakiś zawrót głowy, ale zawsze spadek. Pocieszający jest każdy spadek tym bardziej, że moje jedzenie nie jest wzorcowe. W nowym tygodniu za cel daje sobie unikanie słodyczy od poniedziałku do piątku a łakocie tylko w weekend. Zobaczymy. Z utęsknieniem czekam na pożegnanie wago powyżej 85 kg, to jest u mnie taka ciężka granicą. Ostatni raz poniżej ważylam w grudniu zeszłego roku a od Świąt waga stopniowo rosła. Trzymajcie kciuki.
12:00 latte z cukrem
13.30 kawa z mlekiem, ciasto z truskawkami i galaretka (koleżanka stawiała z tytułu awansu)
14.30 rosół z makaronem
15.30 pierogi z mięsem z okrada chyba 8
17.00 kawa z mlekiem i cukrem
20.00 bułka zmadlem, pomidor z cebulką, dwie parówki, słodka herbata z cytryną
Dzień 12 - ostatni weekend wakacji - pożegnanie ze
smakami lata*
12.00 kawa z mlekiem, banan, rafaello 🤐
13:00 rosół z makaronem
14.00 ziemniaki, łopatka z żaroodpornego z pieczarkami, modra Kapusta, woda z sokiem
17.00 cola plus ciacho
Tak na marginesie cena tego zestawu w porównaniu z zeszłym rokiem powala na kolana 42 zł 🤪🤪 tylko na zdjęciu wygląda to na duże. Mój sześciolatek pochłonął z łatwością i dobrał się do mojego..
20.00 jajecznica z 1.5 jajka, bułka z biedry 😂, pomidor, herbata z cytryna i cukrem
Jutro normalny tydzień, więc wierzę, że opre się słodkościom
* Smaki lata dla mnie to truskawki, bita śmietana, lody, gofry, karkówka z grilla, maliny 😂
Pozdrawiam dziewczyny