Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 36 - tydzień 5 - zastój


W tym tygodniu waga ani drgnęła... Nie lubię zastojów, ale pocieszam się, że to organizm przyzwyczaja się do nowej wagi 😂 

Nie wiem czy mi się wydaje, ale chyba zmniejszył mi się żołądek.. Moja mama posłała mi ulubione gołąbki.. Mogłabym jeść na śniadanie, obiad i kolację.. Ochoczo sobie naszykowałam dwa duże z sosem pomidorowym. Niekiedy wciskam nawet 3.. BYCZE.. A tu pod koniec drugiego.. Stop.. Nie, zmieszczę żołądek pełny po brzegi. Oczy by  jadły ale się nie dało. 

Mam nadzieję że za tydzień odnotuje spadek. Bo 85 w 8 tygodniu będzie tylko marzeniem. 

Buziaki

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    25 września 2020, 06:14

    Czasami tak jest, ale zobaczysz ruszy w dół 😊

  • kawonanit

    kawonanit

    24 września 2020, 21:41

    Zastój ludzka rzecz :D jeśli z miesiąc się utrzyma trzeba będzie zrobić rachunek całokształtu, ale wydaje mi się, że to bardzo przejściowe ;)

    • xyz1987

      xyz1987

      24 września 2020, 21:45

      Popatrze za tydzień. W tygodniu miałam ciężko w pracy i syn chory w domu, więc zdarzało się że pierwsza rzecz jadłam o 14.00 i trochę słodkiego przez to wpadło. Mam nadzieję, że to ogarnę