Pierwszy dzień ciotki minął mi całkiem szybko i bezboleśnie. Dziś zjedzone:
- dwa jajka na miękko z 2 grahamkami ( właściwie to 1,5 jajka bo mi ziemniaczek wsunął troszke)
- dwa ciasteczka owsiane ( musze jutro upiec bo mi się skończyły
- 2 kulki ziemniaków chochelka gulaszu ( zwykły tłusty skurczybyk ) i surówka
- taaalerz duży sałatki z kapusty lodowej z kurczakiem i grzankami suuuper sprawa nie robione przeze mnie ale z przyjemnością pochłonęłam, i to niedawno bo wróciliśmy z miasta dopiero co a głodna byłam nieziemsko
Tak też dziewczynki mam mieszane uczucia co do menu dzisiejszego ale jestem zadowolona nic na siłe.... w poniedziałek też raczej ważyć sie nie będę ze względu na ciotkę ...
zła jestem za to bo u męża w robocie nic lepiej ... kasy dalej nie ma .. już dwa tygodnie koleś obiecuje tekstem ze jutro będzie... nic tylko sobie w łeb palnąć....
może jutro będzie lepiej ...
jolakosa
21 marca 2014, 05:23a dasz przepis na te ciasteczka ?menu fajne ale czy nie za mało ?