Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kto treningi swe odpuszcza, ten się z gejem w nocy
puszcza


Prace i siłownie odbębniłam
godzina na biezni, 30 min orbitreka, 50x coś co miało być brzuszkami

jutro bedzie podwojnie aktywny  dzień, gdyz iz
mojego Pawła kolegi córki syna ciotki babki wnuczki kolezanka
nie ma z kim zostawic swojej 2letniej coreczki
w akcie chyba ogromnej  desperacji poprosila mnie
bym jutro z nia posiedziała
troche sie boje
bo z dziecmi mam tyle wspolnego, co z talią osy
ale z całych sił postaram się  byc super ninią

dzisiaj prawie zapaliłam 
PRAWIE
ale doszłam do wniosku, ze jakiś kiep nie będzie mną rządzic
i trzymam się dzielnie
z jedzeniem troche gorzej 
bo po siłce pojechaliśmy do chińczyka
ale lepsze to niz np burgerking

  • Patisonek_89

    Patisonek_89

    8 stycznia 2014, 08:54

    Tytuł jest the best!! :D dobrze, że nie dajesz się papierosom, bo mi niestety się to ni udaje :/ i dlatego wielki szacun do Ciebie :)

  • Onaa1718

    Onaa1718

    7 stycznia 2014, 20:29

    Dziękuję za pochwałę wyglądu ; ) Podziwiam za ćwiczenia ; )

  • szpinaczekk

    szpinaczekk

    7 stycznia 2014, 20:12

    świetny tytuł wpisu :D zazdroszcze tej bieżni, chyba sama musze się wybrać na siłkę :D Mam nadzieję, że miło zleci Ci czas z tą małą :D

  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    7 stycznia 2014, 19:54

    hehehe, nie przejmuj się :) jeśli zacznie Ci coś 'opowiadać' to przeżywaj te jej przygody :D "Naprawdę?", "To chyba super, nie?" - zobaczysz, że będzie wniebowzięta :D