Obiecałam sobie, że przy wadzę 84kg umieszczę zdjęcia swojej "figury" na Vitalii:)
Dziś kolejny długi dzień- praktycznie cały dzień będę sama z małym... Już mi się grzbiet jeży na myśl,że będę musiała wózek z 2 piętra znosić..
Wczoraj po całym dniu z małym, który usnął o 8 wzięłam się za prasowanie, ogarnięcie mieszkania (to nie było sprzątanie), spacer z psem i nagle okazało się,że jest godz 23... Padłam jak kawka, z ćwiczeń nici...
Dzisiaj muszę odzyskać od koleżanki mój rowerek stacj- kupiłam go 3 lata temu z myślą o chudnięciu, ale oczywiście nici z tego wyszły... Może stojący rowerek zmotywuje mnie do tego,żeby chociaż 30minum na nim pojeździć??
Ś: bułka ziarnista z polędwicą sopocką, rzodkiewką i papryką: 320kcal
II Ś: arbuz: 120kcal
Obiad: mielony z ziemniakami: 400kcal
Kolacja: 4szt kulek galaretek:) + 3/4 czekoladki Merci: 350kcal
Suma: 1190kcal
Zbliża mi się@, dziś naskoczyłam na swojego męża o byle co... Pewnie od jutra będzie mnie prześladować wielka głodomorro i będę wsysać wszystko jak odkurzacz:( Ahh ten PMS...
Zamieściłam swoje zdjęcie: waga około 72kg:(
agatep
29 maja 2012, 07:21czekamy na zdj:) ja również już tyle wytrzymałam:) rower stacjonarny jest ok,ale polecam również plener;)