niezbyt często ostatnio mam czas, aby posiedzieć na vitalii.
Mam tez bardzo mało czasu dla siebie i na dietę.
ALE: jestem od tygodnia na diecie zaproponowanej przez moją koleżankę dietetyczkę.
Dieta jest ok, ale podczas tych ostatnich 7 dni był 1 dzień gdy podjadłam trochę ciasta:)
Ćwiczenia nadal są na etapie myślenia:) Poza kilkugodzinnymi spacerami z dzieckiem nie mam innego wysiłku fizycznego. Obiecuję sobie brzuszki, ale na razie na obietnicach się kończy!
Po tygodniu diety ważę 83kg...
Zostało mi 3 tygodnie do powrotu do pracy, mam zamiar schudnąć jeszcze około 3kg...
W międzyczasie mam jeszcze 2 wesela (1 już za mną), a na weselach na 100% będę jeść, jeść i jeść.