Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jeszcze dwa dni do ważenia...

Mam zamiar w tym tygodniu osiągnąć w końcu to 65 kg. Wczoraj ćwiczyłam 1,5 godz na zajęciach, było super, choć wspólnie mobilizowałyśmy się, aby na nie pójść po 3 tygodniach przerwy. Dzisiaj trening na Vitalii ok.50 minut- jeszcze przede mną. Muszę go zaliczyć, bo mam obawy, czy masa ciała spada. Czuję, że jest mnie po prostu mniej i dobrze mi z tym. Znów komplementy, co do mojego wyglądu. Żyć nie umierać.
  • Jabluszkowa

    Jabluszkowa

    9 stycznia 2013, 16:58

    Super :) Komplementy motywują i potwierdzają, że to co robisz działa. Trzymam kciuki za 65!