Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzień dbania o dietę...

Waga 66. To 2 kg w ciągu tygodnia. Cieszę się bardzo i nie odpuszczam. Wczoraj wieczorem zjadłam trochę więcej niż zwykle. Sobota, towarzystwo, imprezka. Wszystko zdrowe, bez chleba, no ale trochę za dużo. I dwa drinki.  Naprawdę nie mam wyrzutów sumienia. Cel osiągnięty, dbam nadal o siebie, o to, co i kiedy jem. Niestety nie było żadnej dodatkowej aktywność w ciągu tygodnia. A takie powietrze, ptaszki śpiewają, to co, że troszkę kropi? Wyruszam na spacer. W końcu!

Pierwsza osoba zauważyła mój spadek wagi! 

Czuję się lepiej!

Spodnie w udach luźniejsze!