Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczęło się...


Już wczoraj zaczęłam od-chu-dza-nie się! Trochę jestem podekscytowana tym faktem... Wszystkie potrawy smakowały mi i są  wyśmienite. Najważniejsze, że nie muszę wymyślać ich, po prostu są pod ręką , a jak coś nie pasuje można wymienić na inną. No to dzieła Pani Heleno!
Na rozgrzewkę wykonałam kilkanaście  prostych ćwiczeń.